Prawie 2 miesiące
czekałam na spotkanie z Królową Kryminału i się doczekałam. 17 stycznia, Miejska
Biblioteka Publiczna w Kętrzynie, godz. 17.00, a tu ni widu królowej, ni słychu…
W tym czasie autorka udzielała wywiadu lokalnej telewizji. Po 20 minutach pani Kasia
weszła na salę wśród gromkich braw. Za oknem zima i mróz, a w bibliotece pojawiła się wiosna - pani Kasia w wiosennej, kolorowej sukience i zielonych szpilkach.
Pierwsze pytanie dyrektora biblioteki:
- Jak się zostaje królową kryminału?
- Najpierw się spóźnia – padła szybka riposta.
W pewnym momencie spotkania
wysiadł mikrofon. Drugi też. Okazało się, że się spaliły kolumny. Czyja wina?
Pisarki! :) Potem do końca spotkania jeszcze ze 2-3 razy padał tekst w różnych
wersjach:
- Ależ panie dyrektorze, ja tylko spaliłam kolumny!
- Ależ panie dyrektorze, ja tylko spaliłam kolumny!
Książka jest
najdoskonalszym medium. To jedyne medium, które oddziałuje na wyobraźnię i
pozwala spojrzeć z różnych stron, z różnych perspektyw. To, co jest
najważniejsze, jest pomiędzy wierszami jest niezapisane. Książka pozwala na
relatywizm, przesunięcie granic. Słowo pisane nigdy nie zostanie
zdetronizowane! Wyobraźnia jest karmą dla duszy. My musimy ją dokarmiać –
powiedziała orędowniczka czytania.
Czytam książki, w
których pisarz najpierw myśli. Nie czytam książek, które mi nie leżą, no chyba że
to kolega po piórze napisał. Jestem żarłocznym czytelnikiem. Podkreślam, wyrywam
kartki. Wierzę w literaturę.
albo się bawię z
dzieckiem, albo piszę. Dlatego pisze w nocy. Wypieram dane wszystkich starych
książek. Zbieranie danych w gruncie rzeczy jest bardzo nudne. Najpierw wymyślam
historię, a potem dopasowuję do niej lokalizację. Muszę się udać na
dokumentację w konkretne miejsce, by się nim nasycić. Śpię w najgorszych
hotelach, bo dla literatury trzeba się poświęcić. W swych książkach pokazuję
lokalność i oryginalność, by czytelnik mógł tam pojechać na wycieczkę. Mnie
chodzi o to, by zabrać wam kawałek życia. Zabrać w dane miejsce, a potem z
niego bezpiecznie wyprowadzić. U mnie wszystko musi być funkcjonalne i mieć
uzasadnienie racjonalne. Jedno zdanie może zmienić wasz dzień, wasze życie.
Warsztaty pisania
To mnie rozwija. Ja nie
wiem więcej od osób, które przychodzą i piszą. To mi też bardzo wiele daje.
Pisarz musi sam znaleźć własny styl, musi się odnaleźć, musi ciężko pracować.
Ludzie
Ja czuję ludzi. Uwielbiam
z nimi rozmawiać. Ludzie mi opowiadają swoje historie, a ja nie wiem dlaczego…
Ważne są dla mnie emocje. My, ludzie, w relacjach nawet najszczerszych,
przywdziewamy maski.
Moje pytanie:
- Czym jest dla Pani słowo?
- Piękne pytanie. Słowo jest dla mnie narzędziem. Może być narzędziem zbrodni, a może wznieść fabułę na poziom poetycki.
- Czym jest dla Pani słowo?
- Piękne pytanie. Słowo jest dla mnie narzędziem. Może być narzędziem zbrodni, a może wznieść fabułę na poziom poetycki.
Życzę Wam przezywać dogłębnie emocje i sytuacje z nimi
związane, a nie o nich czytać.
Niesamowita osobowość z pragmatycznym podejściem
do życia i poczuciem humoru!
Na koniec oczywiście autografy. Nie mam książek
autorki, dlatego poprosiłam autograf do nowego małego terminarza
blogowo-literkowego. Zapytałam również o pieczątkę z napisem KRÓLOWA KRYMINAŁU –
została w wydawnictwie.
Warto było przyjechać rano autem do pracy,
czekać potem kilka godzin i wracać do domu dwa razy dłużej niż normalnie w
falach mrozu przetaczających się przed maską. Wrażeń tego dnia mi nie
brakowało!
A Tu mój limeryk o kryminalistce :)
Tak, Kasia Bonda ma nieprzeciętną osobowość :) Wrażenia zawsze pojawiają się na jej spotkaniach.
OdpowiedzUsuńI to różnorodne wrażenia...
UsuńZazdroszczę tego spotkania. :) Nie wiedziałam, że z pani Kasi jest taka żarłoczna czytelniczka. :)
OdpowiedzUsuńPozwalam zazdraszczać :)
UsuńZazdroszczę spotkania z tak wyjątkową osobą.
OdpowiedzUsuńO tak, wyjątkowa osoba!
UsuńWiem, jak Bonda wypada na żywo, byłam na spotkaniu z nią, było fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńO tak, fantastycznie i nietuzinkowo! :)
UsuńTakie spotkania na żywo to frajda.....
OdpowiedzUsuńO tak! Wielka frajda! :)
Usuń