piątek, 15 grudnia 2017

Pokochać czytanie wbrew sobie



Autor: Francoize Boucher
Tytuł: Książka, dzięki której pokochasz książki. Nawet jeśli nie lubisz czytać
Tłumaczenie: Katarzyna Radziwiłł 
Ilustracje: Francoize Boucher
Wydawnictwo: Muchomor
Liczba stron: 112
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-65650-08-5

Książki możesz czytać wszędzie.
Różne statystyki dowodzą, że z czytelnictwem nie jest najlepiej. Współczesne dzieci bardziej wolą urządzenia elektroniczne niż wziąć do ręki książkę i poczytać. Francoize Boucher wyszła z propozycją do tych, którzy nie kochają książek. JESZCZE nie kochają. Sam tytuł wiele mówi i sieje ziarno niepewności dla tych nieczytających – Książka, dzięki której pokochasz książki. Nawet jeśli nie lubisz czytać. Autorka swą książkę kieruje przede wszystkim do dzieci, ale i dorośli mogą stać się jej czytelnikami.
Nigdy nie zgubisz pilota do książki.
Czytać tę pozycję można, a nawet trzeba od końca, czyli od blurbu. A tam wydawca napisał tak:
Ta książka zdradza wielkie tajemnice dotyczące magicznej mocy książek. Oto dwie z nich:
1.      Dzięki umiejętności czytania możesz żywić swój mózg, sprawnie myśleć i realizować swoje największe marzenia.
2.      Każda książka to skarb, dzięki któremu stajesz się bogatszy.
Chcesz poznać inne? Zajrzyj do środka!
Tyle blurb. Albo aż tyle!
Dobra wiadomość: książka nigdy się nie psuje.
Zajrzałam do środka i przepadłam na jakiś czas. Książeczkę przeczytałam szybko, gdyż na 112 stronach jest mało tekstu, za to dużo wymownych ilustracji. Treść książki jest jasno przekazana w krótkich zdaniach, hasłach. W prostych słowach, w sposób humorystyczny przekaz trafi do każdego czytelnika bez względu na wiek i zachęci go do zerknięcia na kolejną stronę, co też tam się kryje. Autorka podaje 50 powodów, by pokochać książki i czytanie. Niektóre argumenty są prawdziwe, rzetelne, inne wręcz przeciwnie – szalone i w 100% wymyślone! A przy tym Francoize Boucher porównuje, dowodzi, przeprowadza pewne eksperymenty i wyciąga z nich wnioski, na przykład jak to książka nie ma daty ważności.
Książki nigdy nie robią hałasu.
O zaletach czytania ciągle należy przypominać – tak jest i w tej pozycji. Wymienię choćby te podstawowe: bogate słownictwo, emocje rozgrzewające serce, wybujała wyobraźnia, większa wiedza. Bo i czytać można wszędzie, a przy tym książki nie robią hałasu. Autorka podaje „Sposób na połykanie książek”, a jednocześnie przypomina, że… „Życie to nie tylko książki!”. Zgadnijcie, w czym książki są lepsze od królików? I dlaczego nigdy nie zgubisz pilota do książki? Kto lubi czytać książki i kto tego zazdrości?
Jeśli przerażają cię grube, 500-stronnicowe księgi, zacznij od małych, 4-stronicowych książeczek.
Prawdziwe powody do czytania książek mieszają się z tymi humorystycznymi, absurdalnymi na poziomie dziecięcego świata, by dotrzeć do małego odbiorcy (tego dużego też). W tej pozycji wyraźny przekaz tekstowy łączy się z dobrze dobranymi i wykonanymi ilustracjami samej autorki. W nich dominują cztery kolory: pomarańczowy, niebieski, czarny, biały, a dzięki temu przekaz rysunkowy jest bardziej zauważalny. To obrazki „pokazują” zalety książek i ich czytania, często są nieco na wyrost, przejaskrawione, by ukazać czytelnikowi główną myśl, meritum. Najbardziej do mnie przemawiają utworzone niejako przy okazji metaplany czy plakaty zachęcające do czytania!
Nie musisz czytać książek, które podobają się innym. Musisz znaleźć takie, które podobają się tobie, bo jesteś wyjątkowy…
Forma literacko-obrazkowa najlepiej przemawia do małych czytelników, a to oni w pierwszej kolejności powinni połknąć bakcyla czytania. Starsi też mają na to szansę, gdy tylko sięgną po Książkę, dzięki której pokochają książki. Naprawdę warto!
Możesz spać z książką: będzie emitowała magiczne promieniowanie przez całą noc.
Idealna propozycja na prezent pod choinkę dla „niejadka książek”.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

 

9 komentarzy:

  1. "Nie musisz czytać książek, które podobają się innym. Musisz znaleźć takie, które podobają się tobie, bo jesteś wyjątkowy…". To najbardziej do mnie przemawia....
    A książka świetna na prezent.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł zachęcający do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaak, książka nigdy się nie psuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka nie robi hałasu? Nie wiesz co mówisz.
    Pamiętam taką sytuację jak byłam na studiach i mieszkałam z taką koleżanką w jednym pokoju, bo to kawalerka była. Czytałam 'Braci Karamazow' późno w nocy. Tak mnie ta powieść zafascynowała, że czytałam z pasją. Na drugi dzień koleżanka mówiła, że wcale przeze mnie spać nie mogła, bo tak przewijałam z szelestem kartki, co rusz sur i szur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W nocy wszystko hałasuje, nawet cisza dźwięczy w uszach :)

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.