wtorek, 11 grudnia 2018

Jemiołowe obietnice


Autor: Richard Paul Evans
Tytuł: Tajemnica pod jemiołą
Tłumaczenie: Hanna de Broekere
Wydawnictwo: Znak
Seria: Kolekcja pod jemiołą
Tom: 3
Liczba stron: 286
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-240-4843-4 


Los nagradza tych, którzy mają odwagę sięgnąć po szczęście. Po odejściu żony Alex zostaje sam, z pustym kontem i raną w sercu. Pragnie poznać bratnią duszę – kogoś, kto zrozumie, jak bardzo jest samotny i spragniony miłości. Przypadkowo trafia na blog, którego autorka codziennie wysyła wzruszające listy do wszechświata. Jej wrażliwość ożywia te zakamarki duszy Alexa, które on sam od dawna uważał za martwe. Mężczyzna decyduje się wyruszyć w szaloną podróż do urokliwego, zaśnieżonego miasteczka na drugim końcu kraju. Zamierza odnaleźć kobietę, która skradła mu serce, chociaż zna tylko jej inicjały.

Boże Narodzenie i gałązki jemioły, a pod nimi tajemnice, te mniejsze i te większe. Jakie sekrety skrywają główni bohaterowie Tajemnicy pod jemiołą Alex i Aria?
Czy jest tu ktoś, kto mógłby mi pomóc? (s. 105)
Na podstawia skromnych danych wyłuskanych z postów na blogu nieznajomej, wrażliwej kobiety rozwodnik Alex odnajduje miasteczko, w którym ona mieszka. Trzy literki jako podpis pod każdym postem stają się dla mężczyzny wytycznymi do poszukiwań. Alex zostaje prywatnym detektywem dla samego siebie. Przeszukuje miasteczko wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu swej bratniej duszy. Problemy się piętrzą, uczucia się mnożą, mróz i śnieg dają ostro w kość, a w tle góry i zbliżające się wielkimi krokami Boże Narodzenie.
Wczoraj wieczorem znalazłam kolejną pracę na temat samotności. (s. 46)
Czytelnik ma okazję poznać pióro tajemniczej blogerki dzięki zamieszczonym wpisom postów z jej bloga o samotności i miłości. Każdy wpis zaczyna od przywitania „Drogi Wszecgświecie”. Szczerość autorki, jej wrażliwość emocjonalna, piękna dusza, bogactwo doświadczeń to wszystko emanuje z jej postów. Przytacza ona wyniki badań o chronicznej samotności i jej wpływie na zdrowie, radę pani psychiatry usłyszaną w radiu, w skrócie opisuje co ciekawsze artykuły. I szuka, podprogowo w swoich wpisach szuka drugiej osoby do pracy.
Przeszłość jest lekcją, nie wyrokiem. (s. 270)

Narratorem jest Alex, który szczegółowo opowiada o wydarzeniach z perspektywy czasu, o jednej z najdziwniejszych rzeczy, jakie zrobił w życiu. W jego opowieści nie brakuje emocji tych dobrych i tych złych. Gdy zepsuł zagrywkę i został wyoutowany na własne życzenie, popełnił wielki błąd, ale słów cofnąć nie mógł. Bo to słowa najbardziej ranią, zwłaszcza te rzucone w gniewie.  I tu pojawia się problem kłamstwa, zbyt wielki dla Alexa, którego małżeństwo przez pięć lat było na nim oparte, a potwierdzone sfałszowanymi opisami użytkowników portali randkowych. Dobrze, że bohater ma przyjaciela doświadczonego przez los. Autor ponownie stawia przed czytelnikiem pytanie, gdzie zaczyna się kłamstwo? Czym ono tak naprawdę jest?
Chcę spędzić z tobą Boże Narodzenie. (s. 253)
Tradycyjnie akcja powieści z serii Kolekcja pod jemiołą rozpoczyna się w okolicy Święta Dziękczynienia. Tylko w Tajemnicy pod jemiołą Boże Narodzenie przebiega nieco inaczej. Za to w święta jest tak, jak powinno być, czyli biało i mroźnie! Aura sprzyja świętom i buduje odpowiedni klimat, choć same święta jak dla mnie słabo czuć, bardziej ich metafizyczny wymiar niż fizyczny. Za to dobrze autor oddał specyfikę górskiego miasteczka i jego osobliwych mieszkańców. dorzucił także przepis na kostki domowej roboty z czekolady i masła orzechowego. Mniam!
Ostatni tom serii to powieść dotykająca samotności ludzi, którzy przeszli w życiu ciężkie chwile, dążenia do szczęścia z odwagą i uporem, poszukiwania miłości, relacji damsko-męskich z kłamstwami i oczekiwaniami w tle oraz tajemnicami. I o sztuce wybaczania, i o miłości, która najlepiej podarować komuś pod choinkę, w końcu autor uznawany jest za lekarza dusz i mistrza świątecznych opowieści. Polecam przeczytać całą kolekcję w ten przedświąteczny czas, żeby mocniej poczuć magię Bożego Narodzenia i wszystkiego, co ze sobą niosą te święta. Nawet
A na koniec coś o Polkach i Polsce. Sami oceńcie, czy to trafne spostrzeżenie:
Aż dziwne. Taka dziewczyna. Piękna wewnętrznie i zewnętrznie. Jedna z tych niewielu kobiet, które nie wiedzą, że są piękne. – Zamyślił się na chwilę. – Chyba takie są Polki, i cała Polska. (s. 144)

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

11 komentarzy:

  1. Miłość pod choinkę - to najlepszy prezent.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam pewności ale nie brzmi jak dla mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to najmniej bożonarodzeniowa książka z cyklu.

      Usuń
  3. To o Polkach to prawda! A ja muszę w końcu poznać twórczość Evansa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego musiałam go zamieścić, bo tak mnie poruszył ten cytat i spostrzegawczość autora...

      Usuń
  4. To była moja pierwsza przeczytana książka tego Autora i na pewno wiem, że nie ostatnia!

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.