Tytuł:
Ogród świateł
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Liczba stron: 268
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8117-650-7
Kto
czytał Królową Śniegu Anny
Klejzerowicz, ten zapewne pamięta głównych bohaterów, dziennikarkę śledczą, a
obecnie rzecznika gminy Kryszewo Felicję Stefańską, radną gminy Gretę Pazik i aspiranta
Zygmunta Rybę. Ponownie można ich spotkać w najnowszym kryminale autorki Ogród
świateł. Tym razem nie będzie zimno, tylko upalnie, w końcu jest lato, a i
emocje towarzyszą nie tylko mieszkańcom.
Nie palą się
światła ogrodowe – zawsze były zapalone – natomiast świeci się w całym domu
oraz altanie, choć było już prawie widno. (s. 34)
Akcja
rozpoczyna się na początku czerwca 1990 roku. Nocą w Kryszewie dochodzi do
potężnego wybuchu, który wstrząsa mieszkańcami i ziemią. Potem akcja przeskakuje
do lata 2018 roku do osady Mniszkowo i zaprasza do domu biznesmena, kata
rodziny. Starsze dzieci stają w obronie matki, a ojciec grozi im śmiercią. Nagle
w oknach robi się ciemno – gasną wszystkie światła zainstalowane w ogrodzie wokół
domu. Mroki ciemności rozświetlają tylko błyskawice. Rano znaleziono
zamordowaną całą rodzinę, w tym czworo dzieci. Pierwsze podejrzenia padły na
ojca alkoholika...
No więc mamy tu
coś bardzo dziwnego. Z pewnością jest to zabójstwo, i to wyjątkowo brutalne.
(s. 24)
Oficjalne
śledztwo prowadzi gdańska policja, ale pomaga jej kryszewska. W centrum lokalnej
akcji jest starszy aspirant Zygmunt Ryba. Wokół posesji ofiar zgromadził się tłum
mieszkańców, przybyli dziennikarze nawet z Gdańska. Na miejscu pojawia się rzecznik
gminy oraz radna, która startuje w wyborach na wójta. Brutalność wielokrotnego
morderstwa zaskakuje przyjaciółki, choć Greta zachowuje się nieco inaczej, coś
ukrywa i Felicja to wyczuwa. Cóż, zdaniem Grety lepiej pewnych wspomnień nie
pamiętać i ich nie wskrzeszać.
No dobra.
Cholernie mnie ta sprawa intryguje. (s. 46)
Śledztwo
prowadzi także Felicja, wiejski gryzipiórek jak sama o sobie powiedziała, choć dawniej
była dziennikarką śledczą. Przy sprawie „Królowej Śniegu” udowodniła, że nie
należy jej lekceważyć. W swym postępowaniu jest zacięta i konsekwentna, uparcie
drąży temat. Da z siebie wszystko, by wyjaśnić sprawę. Nie ma zamiaru się
poddać, nawet gdy dochodzi do eskalacji zbrodni w okolicy i sprawa zaczyna dotyczyć
jej osobiście i Grety. Jej romans z dużo młodszym Rybą ma znaczący wpływ na jej
działania. Niemniej kobieta umie rozdzielić pracę zawodową od śledztwa i właściwie
wykorzystać informacje oraz intuicję. Podoba mi się Felka, kobieta z jajami,
choć wie, co to strach. Nawet ta jak ja nie lubi kawy, tylko aromatyczny
zapach.
I wszędzie
latarnie i latarenki. Chyba z setka, może nawet więcej. (s. 22)
Tytułowy
ogród świateł to działka Woźniaków, na której zamontowano setki lamp i latarni.
Nocą przykuwa uwagę. Morze świateł wyglądało niesamowicie, lecz z drugiej
strony przypominało ludziom cmentarz. Autorka ponownie odwołuje się do symboli,
archetypów, baśni i legend, w których zawarta jest mądrość, do tradycji, obyczajów,
rytuałów. Światło i ciemność. Dobro i zło. Jak sama autorka mówi, głównym
tematem powieści jest przemoc i istota zbrodni oraz genealogia rodziny. Ulotność
ludzkiej pamięci przewija się przez powieść.
Ileż ta gmina kryje
jeszcze tajemnic?! (s. 93)
Sprawę
z innej epoki okryła gruba warstwa kurzu, mieszkańcy niewiele pamiętają albo
nie chcą pamiętać, tak jest bezpieczniej. Pewne sprawy lepiej zamieść pod dywan,
zaś akta zniszczyć. Tylko ze stare zbrodnie są przyczynami nowych. W pewnym
momencie okazuje się, że w sprawę mordu zamieszani są politycy i trójmiejski
półświatek. Do fikcyjnych zdarzeń autorka wplotła prawdziwą mafię. Macki ośmiornicy
są długie i pamiętliwe, a ludzie w niej niebezpieczni, lepiej od nich trzymać się
z daleka. Historia trójmiejskiej przestępczości zorganizowanej stanowi
autentyczne tło wydarzeń kryminału.
Poczuła dotyk
zła. (s. 207)
Jest
mroczno i świetliście, ale zapowiadane mocne nerwy tylko z rzadka się
przydadzą. Mimo tylu nieszczęść napięcie w powieści przypomina sinusoidę.
Spada, gdy czyta się notatki Feli, wspomnienia Grety lub Ryba „zdaje”
sprawozdanie z przebiegu śledztwa w formie monologu. Taka konstrukcja powieści
nie służy utrzymaniu napięcia, na starcie je obniża, stłamsza, pozbawia
czytelnika uczestnictwa w ważnych wydarzeniach i emocji z tym związanych. Za to
zakończenie to fajerwerki!
Jak niewiele
dzieli życie od śmierci. (s. 223)
Początek
bardzo mnie wciągnął, ale gdy coraz częściej natykałam się na „wstawki” bohaterów,
to tym bardziej czułam niedosyt. A i brak ukazania mordercy i jego motywów postępowania,
brak intrygi, zaprezentowania drugiej strony zbrodni temu się nie przysłużył. Za
to czytelnik poznaje przemiany ustrojowe, małe biznesy, konkurencję, mafię i korupcję,
bowiem u Anny Klejzerowicz ważna jest przeszłość, rzutująca na teraźniejszość. Przydałyby
się daty porządkujące czas zdarzeń.
Osobiście
i z całego serca serdecznie dziękuję za ukłon w stronę bibliotekarek. Okazuje się,
jak nieoceniona jest ich pomoc w wyszukiwaniu potrzebnych materiałów.
Ogród świateł to dobry
kryminał pokazujący dramat dwóch rodzin z gminy Kryszewo, w którym jasność i
ciemność odgrywają ważną rolę, echa przeszłości nie słabną, a letnie burze nie
wróżą niczego dobrego.
Za
egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Gdybym miała więcej czasu i mogła go dzielić dowolnie to pewno sięgnęłabym po te kryminały Anny Klejzerowicz....jak na razie mam tylko za sobą chyba jej Czarownicę i nie byłam zachwycona stylem, w jakim została ta książka napisana...fabuła i owszem, ale styl mi się nie podobał...pisałam o tym na blogu....
OdpowiedzUsuńJa czytałam tylko trzeci tom "Czarownicy", więc zdania nie mam, a z kolei bardzo lubię serię z Emilem Żądło.
UsuńBrzmi ciekawie, ale w tym roku, już nie dam rady jej wcisnąć w mój czytelniczy grafik. 😊
OdpowiedzUsuńJak ja Cię doskonale rozumiem.
UsuńNa pewno kiedyś przeczytam, ale obecnie nie mam tej książki w swoich planach.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńMoże być naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńI jest.
UsuńWygląda bardzo intrygująco!
OdpowiedzUsuńAno wygląda.
Usuń