Tytuł:
Obca w świecie singli
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8117-524-1
Podobno na planecie singli można
znaleźć szczęście. Są tacy, którzy wprowadzili się na nią świadomie i bardzo
sobie chwalą. Karolinę i Jakuba w to nieznane miejsce niespodziewanie wyrzuciło
życie. Oboje w krótkim czasie bardzo wiele stracili i zawiedli się na
najbliższych. Czują się obco na planecie singli. To nie jest ich świat. Nie
wierzą już w miłość, nie potrafią nikomu zaufać. Karolina chce się poświecić
wyłącznie wychowywaniu córeczki oraz ratowaniu upadającej restauracji. Jak może
chroni swoje dziecko przed obojętnością jego ojca. Jakub chciałby móc
uczestniczyć w wychowaniu swojego dziecka, ale jego partnerka postanawia go
ukarać i skutecznie mu to uniemożliwia. Tych dwoje postanowi pomóc sobie
nawzajem. Staną się najlepszymi singlami, jakich kiedykolwiek widziano. Silni i
niezależni. Ale czy w życiu tylko o to chodzi? Czy naprawdę tylko na tym im
zależało?
Witamy w świecie
singli. Tu jest całkiem fajnie. (s. 79)
Jak
wszystko, tak i bycie singlem ma swoje plusy i minusy. Przekonali się o tym
bohaterowie powieści Krystyny Mirek Obca
w świecie singli.
Krystyna
Mirek z wykształcenia jest polonistką, przez pewien czas pracowała w szkole,
ale od jakiegoś czasu z zamiłowania i zawodu jest pisarką znaną z powieści
obyczajowych. Pisanie stało się także sposobem na realizację marzeń. Prywatnie
żona i mama czwórki dzieci.
W jednym
momencie okazało się, jak chwiejna jest przyszłość budowana wyłącznie na czyimś
słowie. Może się rozpaść w kilka minut. Wystarczy, że z fundamentu wyciągnie
się jedną cegłę, a wszystko sypie się człowiekowi na głowę. (s.72)
Czytelnicy
poznają dwie pary, dwa związki. Karolinę i Patryka oraz Agnieszkę i Jakuba. Co
ich łączy? Kraków, brak obrączki na palcu, dane słowo, posiadanie 5-letniej
córki oraz praca – kobiety zajmują się domem i dzieckiem, mężczyźni pracują w
restauracjach. Co ich dzieli? Choćby status majątkowy i więzy rodzinne, miłość
do córek, wiara w jutro, że Patryk postawi restaurację na nogi, a Jakub
dostanie od przyszłego teścia restaurację. Bohaterowie tego samego dnia z
wyboru lub nie zostają singlami. Oprócz Patryka, ten od jakiegoś czasu ma
„brzydką panią”.
Jaki jest sens
osiągać sukces, jeśli niszczy on twoje życie? (s. 254)
Niewątpliwą
zaletą książki jest duże prawdopodobieństwo zdarzeń fikcyjnych. Funkcjonowanie
związków partnerskich, bycie singlem, samotność, poszukiwanie pracy, walka o
dziecko, o restaurację i spadek po babci, kłótnie rodzinne, praca od świtu do
zmierzchu, prowadzenie własnego interesu, dążenie do sukcesu za wszelką cenę,
stan konta jako wyznacznik dobrobytu w rodzinie, szukanie rozwiązania
problemów, wiązanie koniec z końcem, zaczęcie od nowa. I gdzieś w tym wszystkim
zakrada się małymi kroczkami miłość, nieśmiało bierze za rękę zdradzoną kobietę
i skrzywdzonego mężczyznę, stopniowo zbliża ich ku sobie. Nie jest to łatwe, bo
oboje niedawno zostali zdradzeni przez partnerów, z którymi mieli wziąć ślub.
Ale miłość nie odpuszcza, nie tym razem…
Jestem tu
bardziej dla siebie. Pracuję na sukces. To zupełnie coś innego niż zasuwanie
dla szefa. Podoba mi się nawet, jeśli kasa jest mniejsza. (s. 282)
Popełnianie
błędów przez człowieka jest wpisane w jego nieidealność, w jego egzystencję.
Życie oprócz porażek daje człowiekowi nowe możliwości, ale tylko wtedy będzie
możliwe z ich skorzystania, gdy człowiek przestanie w kółko popełniać te same
błędy. Każdy ma marzenia, na które pracuje sam. Czasem może się pojawić życiowa
szansa, lecz zdarza się, iż zamieni się w życiową porażkę. Los bywa przewrotny,
a obietnice ulotne.
Karolina i Jakub
rozumieli się dobrze nie tylko w pracy. (s. 215)
Autorka
jest uważną obserwatorką życia, co pozwala bez trudu, w sposób naturalny
identyfikować się czytelnikowi z literackimi bohaterami i ich życiem, szukać
rozwiązań tych samym problemów, czy po prostu wieść podobne życie. Autorka zna
swoich bohaterów na wylot i tak ich prezentuje – z zaletami, wadami, dużym
bagażem doświadczeń, planami i marzeniami. Dogłębna charakterystyka głównych
postaci sprawia, że czytelnik zna ich od dawna jak sąsiadów czy dobrych
znajomych. Z miejsca polubiłam Karolinę, choć na początku była trochę taką
sierotą, która nie odnajdowała się w nowych realiach życia, oraz Jakuba
pracoholika. Na Agnieszkę byłam początkowo zła, ale i ona w końcu zapunktowała.
Z kolei jej rodzice… Ręce mi opadły i nie wiem, czy bardziej przez brak uczuć u
Michalskiej, czy przez klapki na oczach Michalskiego (opisy tego pana burzyły
we mnie krew). Z reguły to mężczyźni wypadają gorzej w tej powieści. Niektórzy
chyba się w ogóle nie zmienią i nic do nich nie dotrze. I duży plus za normalne
imiona i nazwiska.
Krystyna
Mirek lekko i swobodnie operuje piórem, poruszając trudne, życiowe tematy.
Metafory i porównania to czasami uczta literacka, choćby porównanie
Michalskiego do krótkiej karty dań – „dwa, trzy punkty i po temacie” (s. 293).
I tu się pojawia jak dla mnie najważniejsza zaleta tej powieści – życiowa mądrość
bijąca z książki niemalże z każdej strony. Autorka w krótkich słowach potrafi
trafić w punkt i napisać zdanie, które może stać się życiowym mottem,
aforyzmem, wskazówką, radą. Pozwolę sobie je przytoczyć:
Þ Cokolwiek źle poszło, pamiętaj, że kłopoty przemijają,
a przyjaźń zostaje. (s. 62)
Þ Sztuką jest być mądrym wcześniej [niż po szkodzie]. (s.
65)
Þ Słowo jest jak dym. A ulatnia się czasem nawet
szybciej. (s. 100)
Þ Podatek od naiwności i nadmiernego idealizmu bywa
czasem wysoki. (s. 149)
Þ Jeśli ty zrobisz wszystko, co w twojej mocy, Bóg
dołoży ci brakującą część. (s. 188)
Þ Małą łyżeczką życie jeść. (s. 195)
Þ W każdym planie, nawet najbardziej doskonałym,
trzeba wprowadzać zmiany na bieżąco. (s. 252)
Þ Nie będę oszukiwać córki. Za takie rzeczy płaci się
całymi latami. Wiem coś o tym. Fakty są faktami i nie ma co nimi manipulować. (s.
305)
Obca w świecie singli zabierze Was do Krakowa, pozwoli
wyskoczyć nad morze, lecz przede wszystkim pokaże kawałek prawdziwego i
niełatwego życia restauracyjnego. Ruszcie restauracji Karoliny na ratunek i jej
samej.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Mam i będę niebawem czytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje wrażenia.
UsuńI ja mam ochotę na jej przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńBardzo lubię książki pani Krysi, więc na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńI słusznie. :)
UsuńMuszę przyznać, że miałam dwa spotkania z twórczością tej autorki i żadne nie powaliło mnie na kolana, więc raczej już sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńAkurat ta książka w swej akcji jest bardzo prawdopodobna. Może spróbuj.
UsuńRzeczywiście Pani Krysia jest dobrą obserwatorką życia...
OdpowiedzUsuń