niedziela, 3 kwietnia 2016

Dzienne potworzenie...



… czyli teleportacja Janka z Czarnolasu z XVI wieku do XXI w wersji mej.
W poście o tym, że piszę książkę (TUTAJ), wspomniałam, że po stronie redakcyjnej zostawiłam pustą kartkę. Będzie na niej fraszka Do Czytelnika – rozwinięta i zmodyfikowana wersja fraszki Do Gościa, którą znacie z nagłówka mego bloga, a która jest skróconą wersją fraszki Na lipę Jana Kochanowskiego.


Jak potworzyłam za dnia? Bez Weny. Z głową na karku. Z ciężką pracą szarych komórek. Wpierw wydrukowałam kartkę z moją fraszką Do Gościa, a poniżej z fraszką Na lipę w wersji rozstrzelonej, by pod każdym wersem oryginału dopisać swoją wersję. To, co pasowało z Do Gościa przeniosłam i lekko zmodyfikowałam (książka to nie lapek). Potem główkowałam, tworzyłam, potworzyłam, kombinowałam, przerzucałam, zmieniałam wyrazom szyki. Tak wygląda autograf Do Czytelnika.




A że mi coś nie zgrzytało, to zaczęłam przestawiać dwuwiersze, by całość była bardziej spójna. Jeszcze przed publikacją udoskonalałam fraszkę, lecz dalej coś mi nie gra. Przeczytajcie i w komentarzach doradźcie.

Do Czytelnika

Czytelniku, weź książkę, a odpoczni sobie,
Nie zazna Cię tu krzywda, przyrzekam ja Tobie.

W moich komórkach szarych przyjaciółka Wena
Tworzy wiersz, który potym Czytelnik docenia.

Tu, w mej książce wierszyki z chęcią pomieszkują.
Tu zawżdy me literki z ochotą rajcują,

Choć się zaczytać możesz, a uśmiech na twarzy
Zjawi się niespodzianie, relaksem obdarzy.

Bo ja swym lekkim piórem sprawić umiem snadnie,
Że Czytelnikowi łacno wiersz do gustu przypadnie.

Poematów nie piszę, lecz mnie Wena zmusza
Literkami żonglować i umysł porusza!

10 komentarzy:

  1. Jesteś po prostu niesamowita i niezmiernie kreatywna! Móc zaglądać na Twojego bloga to iście czysta przyjemność!

    Pozdrawiam serdecznie,
    KrainaKsiazkaZwana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tu czekam na krytyczne uwagi przyjaciół, a dostaję peany... :) Ot przewrotność losu!
      Kreatywność trzeba rozruszać, wtedy sama podsuwa pomysły, ale i czasami trzeba jej pomóc.

      Usuń
  2. Ja powiem tyle, że czekam na Twój tomik poezji ;d i wierszy ;d rymowanek whatever ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tu zaglądać, chyba się nawet powtarzam :)
    I uwielbiam Cię, tak jak powiedziała koleżanka wyżej- jesteś po prostu niesamowita! :)

    Buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty musisz coś wydać, po prostu musisz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to u mnie przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim mawiają: Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce :)
      Za mało tego, by coś wydawać. No i kto by zechciał wydać me wierszoklectwo :)

      Usuń
  5. Za każdym razem coraz bardziej zaskakujesz mnie swoją kreatywnością. Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.