Dziś
humor z poczuciem naszej noblistki.
Wisława Szymborska
tworzyła także niepoważne rzeczy, między innymi znane Wam już lepieje i
moskaliki. Owe ‘niepoważności’ funkcjonowały głównie w obiegu towarzyskim,
szczególnie wśród krakowskiego towarzystwa. Z rzadka trafiały na łamy
periodyków. Aż w końcu w 2003 roku zostały zebrane i wydane jako Rymowanki dla dużych dzieci.
Obok limeryków i
moskalików są w tym tomiku inne zabawy poetyckie wymyślone przez noblistkę.
Jednym z nowych gatunków poezji żartobliwej są altruitki.
Altruitki to hasła rodem z epoki minionej, czyli z czasów
komuny. Hasła zachęcające. W socjalizmie na przykład zachęcano mężów do
jedzenia gotowych makaronów w taki oto sposób: "Oszczędzając pracę żony,
jedz gotowe makarony". Jak widać, altruizm kłania się w pas ;)
Pani Wisława
zaproponowała takie oto altruitki:
Oszczędzając wstydu damie
lepiej cicho siedź, ty chamie.
Miast okradać krowę z mleka
dój bliskiego ci człowieka.
Odpoczynek daj królicy,
sam się rozmnóż w kamienicy.
Oszczędzając trud kochanki,
pij herbatę z brudnej szklanki.
Urlop naszym posłom daj.
Sam, gdzie możesz, groź i plwaj.
Oszczędź znoju biednej matce,
sam zrób sweter na odsiadce.
Ulżyj trawie w obowiązkach:
sam wybujaj na Powązkach.
lepiej cicho siedź, ty chamie.
Miast okradać krowę z mleka
dój bliskiego ci człowieka.
Odpoczynek daj królicy,
sam się rozmnóż w kamienicy.
Oszczędzając trud kochanki,
pij herbatę z brudnej szklanki.
Urlop naszym posłom daj.
Sam, gdzie możesz, groź i plwaj.
Oszczędź znoju biednej matce,
sam zrób sweter na odsiadce.
Ulżyj trawie w obowiązkach:
sam wybujaj na Powązkach.
A
oto moje altruitki:
Daj żyć trawie na trawniku
I zasuwaj po chodniku.
Ulżyj drożdżom w rozmnażaniu:
Weź się do roboty, draniu!
Wykorzystaj swoje łoże,
500 + ci w tym pomoże.
Oszczędź trudu swojej żonie
Skocz do stawu po okonie.
Oszczędzając trud sprzątaczki
Sam pozbieraj te robaczki.
Swoje
propozycje altruitek wpisujcie w komentarzach :)
Rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO tej porze sama raczej nic nie wymyślę...
OdpowiedzUsuńKawa Ci pomoże :)
UsuńJesteś genialna! Ale to chyba już pisałam.. :D
OdpowiedzUsuńCiii, bo się wyda :)
UsuńMyślałam, że drożdże zwyciężą, ale to 500+... :D Marto rewelacja to za mało powiedziane! :) Jesteś najlepsza! :) Jak zwykle wywołujesz u mnie uśmiech i za to Ci dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńAleż nie ma za co! Twój komentarz też wywołał uśmiech na mej twarzy :) Dzięki!
UsuńOto moje propozycja: Daj iść żonie na zakupy, sam ugotuj garnek zupy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, Agnes! Masz talent! :)
UsuńŚwietne.....dorównujesz noblistce wspaniale....
OdpowiedzUsuńWow! Dzięki za komplement! :)
UsuńJak zawsze intrygująca! :)
OdpowiedzUsuńSkromnie podziękuję ;)
Usuń