Niedawno
delektowałam się lekturą Dezyderaty. Mogłam
jej też wysłuchać w różnych wersjach. Poszperałam na You Tube i znalazłam dla
Was to, czym ja się najbardziej delektowałam. To wersja śpiewana Dezyderaty w wykonaniu Piwnicy pod
Baranami (nagranie z 2015 r.). Zasłuchajcie się i odpłyńcie… Niezapomnianych
wrażeń życzę!
To co…
jeszcze raz? Ja tego mogę słuchać bez końca.
Jakoś nie w moim guście muzycznym. Po prostu wolę wykonanie solowe niż grupowe.
OdpowiedzUsuńMoże takie jest, nie szukałam.
UsuńFajny klimat oraz interesujące wykonanie. Takiego jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńNa mnie też zrobiło spore wrażenie.
Usuń