Tytuł:
Ważka
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Agata Górska i Sławek Tomczyk
Tom: 3
Liczba stron: 376
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7976-624-6
Większość
zabójców się różni się wyglądem od innych ludzi. (s. 272)
Ważki
zawsze mnie fascynowały feerią barw i ich nasyceniem. Jestem ciekawa, jak
wyglądałaby broszka w kształcie ważki wykonana techniką plique-à-jour przez Lenę. To szczęście mieli niektórzy bohaterowie
najnowszej powieści Małgorzaty Rogali Ważka,
trzeciego tomu z serii Agata Górska i
Sławek Tomczyk.
Helena
specjalizowała się w wyrobie biżuterii stylizowanej na secesyjną. Była bardzo
utalentowana, a technikę plique-à-jour miała
opanowaną do perfekcji. (s. 61)
Sprawa
śmierci Leny nie daje spokoju starszej aspirant Agacie Górskiej. Będąc jeszcze
na zwolnieniu rozpoczyna prywatne śledztwo w sprawie morderstwa koleżanki. Gdy
wraca do pracy, kontynuuje je w tajemnicy przed przełożonymi. Okazuje się, że
śmierć Heleny Dobosz wcale nie była przypadkowa. Jedyny trop to broszka w
kształcie ważki, o której jeszcze przed śmiercią wspomniała Agacie Lena.
Partner
Agaty, komisarz Sławek Tomczyk, prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa
35-letniego dziennikarza Daniela Woźnickiego, współwłaściciela gazety
internetowej „Mokotów, co słychać?”. Mężczyzna został znaleziony w wannie w
redakcji gazety internetowej. Wszystko dlatego, że dziennikarz był wyrachowany,
a w pogoni za sensacją i wiadomością sięgał po niemoralne środki i wywlekał na
światło dzienne brudy zwykłych mieszkańców Warszawy. Krąg podejrzanych o jego
morderstwo systematycznie wzrasta. Nie wiadomo, o co chodzi z sercami pupili. Policjanci mają mętlik w głowie. W pewnym
momencie Agata powiada tak:
Ale już nie
rozmawiajmy o pracy, muszę się zresetować. Wszystko jest strasznie poplątane i na
razie nie wiem, jak te nitki rozsupłać i połączyć. (s. 264)
Mnogość
bohaterów nie ułatwia rozwiązania zagadek morderstw, bo tych przybywa –
wspólnik gazety, pracownicy, osoby szkalowane w artykułach Woźniaka. Kilku
bohaterów jest znana czytelnikom z poprzednich tomów (ważne jest czytanie tomów
po kolei). W pewnym momencie i ja się zakręciłam, ale stopniowo się wszystko
wyjaśniało. Ważne są powiązania między bohaterami i przeszłość oraz pewna
książka. I w tym wszystkim trzeba odnaleźć mordercę...
Podobno każdy z
nas ma w sobie instynkt zabójcy, który może zadziałać w sprzyjających
okolicznościach. Nikt nie jest wyjątkiem. (s. 207)
W
końcu się doczekałam prawdziwego wątku miłosnego między głównymi bohaterami.
Uczucie się w nich tliło, ale ani Sławek, ani Agata nie dopuszczali do siebie
myśli, że mogłoby ich połączyć coś więcej niż praca i koleżeństwo. W końcu
Sławek od czegoś nosi spodnie. Bardzo mi się spodobało jego postępowanie i
konsekwencja w zalotach, a nie miał on łatwego zadania. Reakcje Agaty były
momentami zabawne. Ta jej stanowczość, trzymanie Tomczyka na dystans, ukrywanie
swojej kobiecości i potrzeb uczuciowych, kąśliwe poczucie humoru, trauma po
pewnych wydarzeniach z jej dzieciństwa. I do tego kot oraz kanapki Sławka i
jego zielona herbata. Tych dwoje to ciekawy duet. Intryguje mnie, jaką będą
parą. A nie tylko między głównymi bohaterami kwitnie miłość, jest kilka innych
romansów.
W życiu zdarzają
się zbiegi okoliczności, myślał. Nie można wpadać w paranoję. (s. 305)
Tak
myślał Igor Białek, szef ochrony w fotelu. Bo i faktycznie, w tej powieści jest
kilka dziwnych zbiegów okoliczności. Lecz w życiu tak bywa, że czasami
przypadki chodzą po ludziach.
W
ogóle w tej powieści niezauważalnie mijał czas, oprócz początku, kiedy wyraźnie
był on sygnalizowany przez Boże Narodzenie i Nowy Rok. Świąteczny klimat i nie
tylko ten podkreślają piosenki, ich tytuły i wykonawcy widnieją na początku
każdego rozdziału, ale i w tekście są zamieszczone ich fragmenty. Aż szkoda, że
nie została dołączona płyta CD z tymi piosenkami. O wiele milej by się wtedy
czytało.
Ważka
– piękny i kolorowy owad. Ważka
Małgorzaty Rogali – kryminał z rozbudowanym tłem obyczajowym, kilkoma wątkami
miłosnymi i dawką humoru. Bardzo dobrze się czyta. Niełatwo odgadnąć, kim jest
morderca Leny i morderca dziennikarza oraz innych osób. Inteligencja i spryt są
w cenie. Czytelnicza dedukcja też.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Lubię kryminały z rozbudowanym tłem obyczajowym.
OdpowiedzUsuńTo ten w sam raz dla Ciebie.
UsuńNowy tom już się podobno napisał, ale się cieszę:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Wow! :)
UsuńUwielbiam ten tom! Nie mogę się już doczekać kontynuacji. :)
OdpowiedzUsuńJa też! Ciekawi mnie związek Sławka i Agaty.
Usuń