Tytuł:
Pojedynek uczuć
Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka
Data wydania: 2013
Oprawa: miękka
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7229-335-0
Czy
uczucia mogą stanąć w szranki? Czy mogą się pojedynkować? Według Krystyny Mirek
tak, czemu dała wyraz w swej powieści Pojedynek
uczuć.
„Masz to, na co
się godzisz”, wróciły do niej słowa piosenki. (s. 22)
Trzydziestoletnia
Maja mieszka ze swoim 4-letnim synem Krzysiem w Krakowie, w apartamencie
kupionym na kredyt we frankach szwajcarskich. Namówił ją do tego Adam, prezes
dobrze prosperującej firmy, ojciec chłopca. Maja od kilku lat jest w trwałym
związku. Spełnia się zawodowo i po cichu marzy o ślubie, wspólnym, rodzinnym
życiu. Jednak sielanka nie trwa wiecznie. Los przyszykował Mai ostre zakręty na
jej ścieżce życiowej. Adam ją zostawia, w pracy ma urwanie głowy, zostaje po
godzinach, a samotne wychowywanie dziecka odbija się na dziecku. Bohaterka
ledwo wiąże koniec z końcem. Została sama ze wszystkimi problemami i radzi
sobie, jak umie. A to dopiero wierzchołek góry lodowej…
Następny prezes
w jej życiu. Krzywdzi, oszukuje i wydaje mu się, że ona nic nie rozumie i
przełknie gładko każde kłamstwo. (s. 148)
Prezes
Adam były partner życiowy, prezes Leon Burski jej szef, prezes Szymon Burski
jej koszmar. Praca w korporacji, w dużej prywatnej firmie, w której szef wymaga
rzeczy niemożliwych na wczoraj i rozdwojenia się, to czysty wyzysk. Ale takie
są realia rynku i albo się godzi na tak nieludzie warunki i traktowanie, albo
nie ma się za co żyć. Obraz korporacji przedstawiony przez autorkę to smutny
widok. Realia pracy w polskich prywatnych firmach mogą przerażać. To kobiet w
nich mają najgorzej, bo to one stają przed trudnymi osobistymi wyborami. Coś
kosztem czegoś. Nie ma dobrego wyjścia z sytuacji. A panowie prezesi dali Majce
w kość, zniszczyli jej dobre i spokojne życie. Pozbawieni uczuć myślą tylko o
sobie i własnych przyjemnościach, kierując się często egoizmem i widzimisię.
To nie była
sympatia wynikła ze zgodności charakterów, rozumowy podziw dla osobowości czy
fascynacja seksualna. To była, dziejąca się poza jego świadomym udziałem,
zmiana, która przebudowała jego wnętrze, poprzestawiała priorytety i wyburzyła
całkowicie dotychczasowy porządek. (s. 149-150)
W
powieści o uczuciach jest ich bardzo wiele. Są one różne w zależności od
relacji między poszczególnymi bohaterami. Na plan pierwszy wysuwa się Maja i
jej uczucia do Adama, ale to szybko przechodzi do lamusa. Po jakimś czasie
pojawia się Szymon, którego kobieta nie znosi. Ten wszelkimi sposobami próbuje
przekonać do siebie Maję, w której niepostrzeżenie się zakochał. Walczy o nią,
lecz ich uczucia są sprzeczne. Wątek miłosny tych dwojga to małe pole bitewne,
zwłaszcza na początku. Czytelnik staje się nie tyle świadkiem pojedynku, ile
kibicem – serce jest za Mają, a rozum za Szymonem. Łatwo się domyślić, jak
zakończy się ten pojedynek. Jednak w powieści jest ich jeszcze kilka i nie
wszystkie mają szczęśliwe zakończenie. Tu autorka kilka razy zaskakuje
czytelnika rozwiązaniami.
Prawdziwej
lojalności nie zdobywa się siłą. (s. 219)
Czytelnika
tym bardziej. Książka mnie wciągnęła od pierwszych stron i pochłonęłam ją w
jedno popołudnie. Lekkie pióro, potoczysty język, realizm opisywanych wydarzeń,
zwłaszcza pracy w polskich prywatnych firmach i samotnego macierzyństwa. I
przede wszystkim uczucia stające w szrankach i walczące o prymat bohaterów z
krwi i kości. Do tego życiowa mądrość, nieco humoru, troszkę więcej łez i
trudne życiowe decyzje, które zaważą o dalszej przyszłości Majki i Krzysia oraz
jej bliskich.
Jeżeli drążysz
problem wystarczająco długo, w końcu dokopiesz się do rozwiązania. (s. 180)
Życiowe
zakręty pojawiają się w naszym życiu po coś. Pokonywanie trudności,
rozwiązywanie problemów to samo życie, które uczy nas wytrwałości,
cierpliwości, hartu ducha, motywacji do działania i dążenia do celu, daje też
nadzieję. Aż w końcu wyjdziemy na prostą.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Bardzo cenię sobie prozę Krysi Mirek.
OdpowiedzUsuńJa też.
UsuńJa również lubię powieści tej autorki, a więc w przyszłości sięgnę 😀
OdpowiedzUsuńSłusznie.
UsuńBardzo miło wspominam tę książkę, dlatego wszystkim ją polecam. 😊
OdpowiedzUsuńI ja też.
UsuńUwielbiam twórczość autorki :)
OdpowiedzUsuń