Tytuł:
Jego Ekscelencja na herbatce z Göringiem
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-7779-294-0
Okres
dwudziestolecia międzywojennego jest bardzo zróżnicowany. Po 123 latach niewoli
Polska wróciła na mapy świata, z kolei Niemcy musiały się podnieść po
przegranej w Wielkiej Wojnie. Stosunki polsko-niemieckie kształtowały się w tym
czasie na nowo, a jednocześnie dalej dotykały spraw i wydarzeń sprzed wieków, ulegały
poważnym zmianom. To właśnie o nich i o środowisku dyplomatycznym Berlina lat
30. XX-wieku jest najnowsza książka Piotra Kitrasiewicza Jego Ekscelencja na herbatce z Göringiem.
Wczorajsi
przyjaciele stają się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. Jak to w polityce.
(s.
53)
Po
klęsce Niemcy zaczęły się szybko odbudowywać. Na nowo tworzyły swoją potęgę. Wkrótce
przestały respektować postanowienia Traktatu Wersalskiego i stopniowo zajmowały
terytoria najbliższych sąsiadów. Nieposkromiony apetyt miały na Prusy Wschodnie
i Wolne Miasto Gdańsk. Nową politykę Niemiec tworzył niepozorny mężczyzna z
wąsikiem, o twarzy i oczach bez wyrazu – Adolf Hitler. Uznawał on istnienie
Polski za fakt i realny element życia politycznego Europy i świata, a jednocześnie
to on w białych rękawiczkach dokonywał łatwych i bezkrwawych podbojów, w
dodatku przy cichym pozwoleniu innych państw.
Grupa dyplomatów na otwarciu wystawy |
Od
VII 1933 roku Polskę i jej interesy w Berlinie reprezentowała poseł – Józef
Lipski, który rok później został mianowany Jego Ekscelencją Ambasadorem
Rzeczypospolitej Polskiej w Rzeszy Niemieckiej. Pojawił się on na arenie
wydarzeń historycznych w trudnych czasach, kiedy to atmosfera wojny zagęszczała
się, hitleryzm rósł w siłę, zaś nastroje antysemickie i intrygi polityczne
mnożyły się. Józef Beck, minister spraw zagranicznych, udzielił miedzy innymi
takich wskazówek:
Nasza polityka
musi być jasna, przejrzysta i prosta: szanujmy się nawzajem, a wtedy nie
zaistnieją między naszymi państwami sprawy, których nie da się załatwić w
sposób satysfakcjonujący w obie strony. Musi pan przez cały czas być blisko
nich, nie unikać bankietów, polowań, wernisaży i premier. (s. 18)
Również
marszałek Piłsudski udzielił rady Lipskiemu, a właściwie przestrogi:
Ty ambasadorze,
masz niewdzięczną misję. Trudną i odpowiedzialną. jesteś wśród szakali, które
teraz udają miłe baranki. Nie daj się zwieść. (...) Ale uważaj… Są inteligentni
i wyrachowani. Nie mówią tego, co czują. (…) Jedz i pij z nimi, rozmawiaj,
uśmiechaj się, ściskaj im ręce, ale nie daj się oszukać. (s. 78)
Führer
to doskonały strateg i manipulant, mistrz kamuflażu, wytrawny pokerzysta. To
przed nim drżała cała Europa. Chociaż zależało mu na podtrzymywaniu klimatu
pojednania i budowania dobrych relacji z Polską, to jednak do czasu. To
wszystko okazało się teatrem, grą. Była to bowiem pokerowa gra.
Ze
strony niemieckiej do rozgrywki zasiedli: Hitler, Göring, Goebbels, Ribbentrop,
z polskiej Józef Lipski (w pewnej chwili Jan Kiepura i Pola Negri), okazyjnie również
ambasadorzy innych krajów, a na końcu sam Mołotow. Wspólne proszone kolacje,
herbatki, przyjęcia, spotkania, polowania, garden party, gościnne występy – to
było długofalowe maskowanie prawdziwych zamiarów, perfidne oszukiwanie i
traktowanie wszelkich deklaracji i paktów o nieagresji jako nic nieznaczących świstków
papieru. Niemieccy decydenci mydlili oczy i mamili pustymi deklaracjami, zaś
ich zapewnienia rozmijały się z działaniami władz III Rzeszy. Trzeba przyznać,
że…
Józef Lipski |
Wojnę
psychologiczną hitlerowscy szamani prowadzili w sposób mistrzowski, perfekcyjnie
stopniując skalę aktów za pomocą prasy, radia oraz ekranu. (s. 303-304)
Józef
Lipski był blisko z ludźmi, którzy po latach okazali się być największymi
zbrodniarzami w historii. Szczególnie silna więź łączyła go z Hermannem
Göringiem – nieoficjalnym pomocnikiem Hitlera do podtrzymywania przyjaznych
stosunków z Polską. Ci dwaj dyplomaci zbliżyli się do siebie przez lata,
wspólnie budowali stosunki między Niemcami a Polską. Spotykali się na
herbatkach i prowadzili nieoficjalne, za to szczere rozmowy.
A spotkania te
okazywały się niezwykle pożyteczne, bo dowiadywałem się w wówczas o wielu
zakulisowych faktach z życia politycznego Berlina, co sprawiło, że z czasem
zaczęto mówić o mnie w kręgach dyplomatycznych, że jestem najlepiej
poinformowanym ambasadorem w stolicy Rzeszy. (s. 66)
Szkoda,
iż tytułowe „herbatki” są tylko tłem dla rozgrywek polityczno-kulturalnych oraz
uzyskanych informacji, a nie głównym tematem, głównym motywem książki. O
wydarzeniach opowiada Jego Ekscelencja Ambasador RP Józef Lipski. To jego
oczami czytelnik szczegółowo poznaje wydarzenia z lat 30. XX wieku i aktywnie bierze
udział w politycznych rozgrywkach i towarzyskich spotkaniach jako niemy świadek
historii, któremu niemieccy decydenci również mydlą oczy i mamią pustymi
deklaracjami.
Poważne państwo
poznaje się po uczciwością, z jaką wywiązuje się z międzynarodowych zobowiązań.
(s. 230)
Czytelnik
również czuje emocje targające dyplomatą, jego rozterki i zaciętą walkę o
godność i wolność Polski. Wraz z biegiem wydarzeń i upływem czasu rośnie
napięcie i emocje. Ostatnie 36 godzin przed wybuchem II wojny światowej jest
szczególnie emocjonująca i przyprawia o ciarki. Prawda jest brutalna. Teatr
marionetek właśnie kończy swój występ. Pokerowa rozgrywka dobiega końca…
Joachim von Ribbentrop, Józef Beck, Adolf Hitler, Konstantin von Neurath, Hermann Goering, Józef Lipski. |
Książka
ta to rzetelna opowieść oparta na faktach. Z jednej strony zawiera fragmenty
przemówień polityków, skrupulatnie przedstawia przebieg rozmów dyplomatycznych
i wydarzeń historycznych. Z drugiej strony to zbeletryzowana historia
przedstawiona piękną polszczyzną. Momentami czyta się ją jak reportaż czy
kronikę kulturalną, ale przeważnie jak dobry thriller historyczno-polityczny.
Dramatyzmu
dodaje też sposób ujęcia tematu. Główna opowieść została ujęta w inne ramy
czasowe. Czytelnik poznaje Józefa Lipskiego na froncie wojennym na początku
1940 roku. Wtedy to dwóch podchorążych piechoty prosi podchorążego Lipskiego,
by im opowiedział, jak to rzeczywiście było na placówce w Berlinie i czy
naprawdę istniała szansa na to, aby zapobiec wybuchowi wojny. Całość kończy się
opisem o wybuchu wojny oraz brakiem odpowiedzi na pewne pytanie…
Książka
Piotra Kitrasiewicza Jego Ekscelencja na
herbatce z Göringiem ukazuje zagmatwane stosunki polsko-niemieckie w
okresie międzywojennym, udziela odpowiedzi na wiele pytań, a jednocześnie
zmusza czytelnika do zastanowienia się, co by było gdyby…
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Motyw
zdrady w literaturze, Czytamy
książki historyczne, Fantazyjny
alfabet stronicowy, Czytamy
nowości
Ukazuje ciekawe informacje i jeszcze to pytanie "co by było gdyby…". Hmm, interesująca książka.
OdpowiedzUsuńI te "co by było gdyby..." - daje do myślenia.
UsuńJa już czytałam i polecam.
OdpowiedzUsuńTo polecamy razem! :)
Usuń