Ostatnio okazało się, że oprócz książek klienci najchętniej
kupowali m.in. sofę.
Skoro już ją macie, to… przyjmijcie odpowiednią pozycję:
I sprawcie sobie małe cudo ułatwiające czytanie:
A gdy już Was pochłonie książka, to…
Bo inaczej…
Ale nam to chyba raczej nie grozi, od tego mamy swoją
mantrę:
Zasługuję na kolejną książkę - to moja życiowa dewiza.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że moja też :)
UsuńTo i ja się dołączam! :D
UsuńJa też sobie zawsze tak powtarzam he he :)
UsuńBuchnęłam szczerym śmiechem, ale życzliwym. Tak. A ja nie zawsze wierzę, ze zasłużyłam na książkę.
UsuńA propos tych pozycji, to ja lubię czytać w tej pozycji królewny. Numer 3.
Zasługujecie na nowe książki :)
UsuńI od przybytku (w tym wypadku ksiazek) glowa nie boli;))) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie! :)
UsuńPewnie, że zasługuję na książkę. I to niejedną. :D
OdpowiedzUsuńNo ba, na całą księgarnię :)
UsuńZasługuję na kolejną książkę! :D
OdpowiedzUsuńI ten pierwszy obrazek... nie raz czytam w takich pozach, że dobrze, że nikt mnie nie widzi. ;D
Bo do tych pozycji trzeba mieć odpowiedni fotel.
UsuńMoja pozycja na sofie - zdecydowanie pierwsza bądź ostatnia. A co do umiaru w czytaniu, może i racja. Z tym, że nie bardzo potrafię się do niej dostosować :)
OdpowiedzUsuńJak każdy książkoholik :D
UsuńTen przedmiot na palec przydałby mi się przy ostatniej pozycji, która czytałam :)
OdpowiedzUsuńA na książkę też zawsze zasługuję! Zawsze! :)
Mnie też by się przydało to cudo na palec.
UsuńOczywiście, że zawsze!!! Innej opcji nie ma :)
Ja to często zmieniam pozycję do czytania, bo szybko mi nogi drętwieją :D
OdpowiedzUsuńJa chyba też zasługuję na kolejną książkę! :D
Nie chyba, a na pewno :)
Usuń