Tytuł:
Córka Izebel
Tłumaczenie:
Magdalena Hume
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 368
Oprawa: twarda
Data wydania: 2018
Oprawa: twarda
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-77779-453-1
Na
jednej z moich półek gości kilka powieści angielskiego dziewiętnastowiecznego
pisarza wydawanych przez wydawnictwo MG po raz pierwszy w Polsce. Ten autor to
Wilkie Collins, jeden z najbardziej poczytnych i cenionych pisarzy w tamtym
okresie, prekursor powieści detektywistycznej i sensacyjnej. Jego powieść Córka Izebel ukazała się na polskim
rynku 14 marca, a w czerwcu ukaże się kolejna.
Pewni nikczemnicy, powiadam, lżą matkę mojej Minny
przezwiskiem „Izebel”, a samą Minnę nazywają „Córką Izebel”! (s. 19)
Izebel była pogańską królową Izraela, która czciła
bogów pogody i płodności. To biblijny symbol kobiecego zła, chciwości, rozwiązłości
i okrucieństwa; kobiety bez skrupułów, zdeprawowanej, niegodziwej, zuchwałej.
Czym sobie zasłużyła na to miano wdowa Fontaine?
Madame Fontaine to imponująca istota, iście rzymska
matrona, a przy tym ofiara zazdrości i wielu plotek. (s. 19)
Wychodząc za mąż, bohaterka popełniła mezalians,
rodzina jej się wyrzekła. Kiedy zmarł jej mąż, wybitny chemik, musiała zmierzyć
się z długami i oskarżeniem o kradzież kuferka aptecznego z sejfu w
laboratorium. Dzięki inteligencji połączonej z bystrością umysłu i umiejętnością
planowania, przewidywania przyszłości jakoś sobie poradziła z tymi problemami,
choć stała się przedmiotem plotek i zazdrości, choćby o wygląd, bowiem była
piękną kobietą. Była też matką – miała córkę Minnę. I ktoś chciał za wszelką
cenę zagrozić szczęściu jej córki i popsuć plany matrymonialne. To pan Keller,
bogaty kupiec, jeden ze wspólników w firmie, pracujący w filii we Frankfurcie
nad Menem. To on wysłał swego zakochanego bez pamięci w Minny syna Fritza do
Londynu na staż w biurze, by oddzielić go od ukochanej. W ten sposób raz na
zawsze chciał oddzielić syna od niechcianej, ubogiej przyszłej synowej.
Nad przyszłością zdawała się ciążyć czarna chmura
niepewności. (s. 96)
Plany planami, a życie życiem. Plany mogą być bardzo
precyzyjne i zawierać wszelkie nieprzewidziane okoliczności, lecz i tak nie ma
się pewności, czy zostaną one zrealizowane do końca. A wszystko przez los i
jego przeciwności. Nieprzewidziane przeciwności i możliwość popełnienia
najmniejszego błędu. Na drodze wdowy Fontaine staje inna wdowa…
Dalszy
ciąg mojej recenzji znajdziecie w magazynie internetowym „Życie i pasje"
pod tym LINKIEM.
A ja Was gorąco zachęcam do poznania wszystkich powieści tego angielskiego
pisarza.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Ach te mezalianse. Kiedyś nie było łatwo kochać.
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że teraz też coś takiego istnieje. Niby nie ma, ale jak się człowiek 'pobierze' z kimś biednym albo 'nie ze swojej sfery' to szok jest. Niby nie ma wykluczenia jak w Trędowatej, ale pary dobierają się według statusu. Takie mam wrażenie.
UsuńMarta, tylko że teraz to mamy problem z Pod hasłem, bo jeśli wykorzystałaś koło ratunkowe w maju to teraz za czerwiec musi być słowo, nie możesz wykorzystać tego samego koła po raz drugi...
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę tego autora. Świetna była. Tej nie czytam, bo nie mam kiedy. To grube powieści.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na książki Collinsa....liczę jednak na bibliotekę.
OdpowiedzUsuń