Tytuł:
Nora
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Seria: Lipowo
Tom: 9
Liczba stron: 814
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8123-226-5
Berenika
jest zbuntowana i lubi chadzać własnymi ścieżkami. Po raz kolejny znika z domu.
Jednak tym razem wszystko wydaje się być nie tak, jak zazwyczaj. Co gorsza w
sprawę zaangażowany jest ojciec jednego z policjantów. Tymczasem w odległym o
kilkadziesiąt kilometrów szpitalu psychiatrycznym zostaje zabita pacjentka. Na
kilka godzin przed śmiercią wysyła enigmatyczną wiadomość z prośbą o pomoc.
Czyżby wiedziała, że ktoś targnie się na jej życie? Jaki ma z tym wszystkim
związek brutalnie okaleczone ciało odnalezione obok niedziałającej już dawno
karuzeli? Co kryje studnia w zagajniku wśród pól? Czy aspirant Daniel Podgórski
uporządkuje wreszcie swoje życie prywatne i zdoła powstrzymać mordercę zanim
zginie ktoś jeszcze?
Pamiętaj o Nowych Horyzontach. Nie dopadną mnie. (s. 19)
Długo
czekałam na ponowne spotkanie z Danielem, Weroniką, Klementyną, Emilią. A
zaczęło się ono od tajemniczego SMS-a, który przysłała Valentine Blue do
Weroniki. Było to 27 lipca 2016 roku. W Lipowie i okolicach znowu coś
niedobrego się dzieje. Nikt jeszcze nie wie dokładnie co, lecz coś wisi w
powietrzu.
Nagle ogarnęło
ją dziwne przeczucie, że coś tu jest nie w porządku. Wciągnęła powietrze jak
pies na tropie. Tym przecież przez lata była. Psem-na-tropie. Coś tu się
stało. Bez-wątpienia. Nie była
jeszcze pewna na razie co. (s. 189)
Klementyna
Kopp nie chce być cywilem, brakuje jej pracy w firmie. Mimo emerytury wciąż
kręci się tam, gdzie coś się dzieje. Czasami przypadkiem, czasami celowo. Jest
znana ze skuteczności i obiektywnego spojrzenia na sprawę, dlatego z czasem
staje się niezależnym doradcą brodnickiej policji. Klementyna Kop, jej
niestandardowy wygląd i zachowanie oraz jej „Spoko. Ale!” znów są w centrum
wydarzeń.
Zawsze to
powtarzam. Zacząć od źródła. Tylko wtedy można dojść do ujścia. (s. 22)
Te
słowa Wiery to sama prawda, lecz czasami bardzo trudno jest znaleźć źródło.
Szczególnie motyw przestępstwa i jego sprawcę, tym bardziej że sprawa
zaginięcia BiBi jest skomplikowana i ciągle się komplikuje. Niewiadome,
poszlaki, próby odtworzenia wydarzeń… Tymczasem policja otrzymuje kolejne zgłoszenia
popełnionych przestępstw. Jest brutalnie i krwawo. Drobiazgowe i wielokrotne
przesłuchania świadków oraz podejrzanych, narady w komendzie to podstawa
działań brodnickiej policji.
Jest już tak
dużo stycznych, że aż trudno tego nie zauważyć. (s. 425)
Faktycznie,
w tym tomie starzy i nowi bohaterowie są wplątani w różne sprawy, także
kryminalne. Ich życie rodzinne i zawodowe ma związek z popełnionymi
przestępstwami w okolicach Lipowa. Brodnicka policja ma pełne ręce roboty. A
jakby tego było mało, wraca sprawa sprzed dwudziestu lat z 1996 roku – wtedy
zginęli żona i syn naczelnika wydziału kryminalnego brodnickiej policji Jacka
Sienkiewicza.
Trzeba było
przyznać, że stanowili osobliwą trójkę. Wysoki mężczyzna o zmęczonej twarzy,
myszowata pulchna kobieta w nieco przyciasnym mundurze i ogolona na łyso
sześćdziesięciolatka pokryta starymi tatuażami. (s. 294)
I
jeszcze Weronika Nowakowska i jej zwierzyniec. W dziewiątym tomie serii Lipowo ta bohaterka odsłania tajemnice
swojej przeszłości i bywa w centrum niebezpiecznych wydarzeń. Pomaga jej kolega
Grzegorz Wilczyński, ordynator z psychiatryka w Świeciu. Daniel musi spełnić
pewne warunki, by odzyskać blachę na stałe. Nie jest to proste, gdyż popaść w
nałóg jest łatwo, a wyjść z niego bardzo trudno. Emilia Strzałkowska z szansą
na awans spręża się w pracy, choć nie jest to łatwe na stałą obecność dwóch
kobiet i trzeciej w komendzie w Brodnicy. Klementyna Kopp w tym tomie działa
jak za dawnych lat, jest dobrym śledczym, lecz z drugiej strony wydaje się
jakaś miękka, bardziej ludzka i ciepła…
Przypadek? Na
razie trudno było to stwierdzić. (s. 262)
Akcja
powieści trwa zaledwie cztery dni (27-30 VII 2016 r.), lecz fabuła sięga
wydarzeń dużo wcześniejszych. Policjanci mają pełne ręce roboty od świtu do
nocy, są przemęczeni i czasami brakowało mi informacji o ich odpoczynku. Tym
razem poszczególne wydarzenia zostały podzielone na prolog, akty, sceny,
antrakty, epilog, a każda z części została opatrzona informacją o czasie i
miejscu wydarzeń oraz o uczestniczących w niej aktorach. Czytelnik staje się
widzem w teatrze zbrodni i wraz z policją szuka rozwiązania kilku kryminalnych
spraw, zaś z drugiej strony wygląda to na rozpisanie kolejnych scen do nagrania
filmu. I zawsze kończą się one tak, że bohaterowie wiedzą więcej niż czytelnik,
i wtedy, gdy następuje zwrot akcji. Tu życie zawodowe policjantów i mieszkańców
miesza się z ich problemami osobistymi, emocjami i uczuciami, o które trzeba
czasem zawalczyć. Wychodzą na jaw tajemnice ukrywane przez niektórych
bohaterów. Miejscowi mają, o czym plotkować. Autorka dobrze nakreśliła portrety
psychologiczne nowych bohaterów, dopowiedziała i podkreśliła cechy tych
starych.
Zostaw to w
spokoju – szepnęła jeszcze. (s. 131)
Mimo
pokaźnej objętości książkę przeczytałam błyskawicznie, na co złożyło się kilka
czynników (m.in. krótkie rozdziały, małe strony, duża czcionka). Wprawdzie duża
ilość bohaterów niektórym czytelnikom może przeszkadzać, lecz tym razem na
początku kryminału pojawiają się dwie listy – osób oraz policjantów i
prokuratorów, biorących udział w wydarzeniach. Pojawiają się nieliczne
nawiązania do zdarzeń z poprzednich tomów. Trochę zabrakło mi dynamizmu. Nie
wszystko zostało wyjaśnione, a w zakończeniu pojawia się tajemnicza informacja,
wokół której prawdopodobnie będą osadzone wydarzenia w następnym tomie serii.
Nora to kolejny tom
serii Lipowo autorstwa Katarzyny
Puzyńskiej, który wciąga czytelnika w skomplikowane, zagmatwane i krwawe zbrodnie.
To kryminał obyczajowy, w którym uczucia i osobiste sprawy, problemy
policjantów i mieszkańców dochodzą do głosu i mogą mieć wpływ na przebieg
śledztwa.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Twórczość autorki, jeszcze przede mną.:)
OdpowiedzUsuńNo to masz 9 grubych tomów przed sobą. Na pocieszenie Ci dodam, ze się bardzo szybko je czyta.
UsuńJa przeczytałam dopiero Motylka, ale drugi tom już czeka na półce!
OdpowiedzUsuń