Tytuł:
Piętno von Becków
Wydawnictwo: Videograf
Seria: Dziedzictwo von Becków
Tom: 2
Liczba stron: 416
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7835-437-6
Julia Kunis, prawnuczka Wernera von Becka,
postanawia prześledzić dzieje rodu von Becków. W trakcie swoich wędrówek
poznaje historyczkę Martę Landowską, spadkobiercę żydowskich jubilerów – Dawida
Halperna i cynicznego poszukiwacza drogocennych pamiątek III Rzeszy – Toma
Andersa. Odkrywając historię swojej rodziny i osób z nią związanych, Julia
wkracza na niebezpieczną ścieżkę, która może zakończyć się dla niej tragicznie.
Skrzywdzona przez ostatniego partnera nie chce wchodzić w kolejne związki, ale
głos serca nie pozwala jej zapomnieć o sile uczuć. W trakcie sentymentalnej
podróży do kraju przodków na jej drodze stają miłość i namiętność, które
kolejny raz wygrywają ze zdrowym rozsądkiem. Jednak piętrzące się przeszkody i
strach przed kolejnym zranieniem wydają się nie do pokonania…
Ale nie każdy, wnusiu, żyje z piętnem tajemnicy, którą dusi w sobie przez lata. (s. 79)
Po
przeczytaniu Dziedzictwa von Becków
zostałam z wieloma zagadkami i pytaniami, dlatego szybko sięgnęłam po Piętno von Becków Joanny Jax..
Ja chcę poznać
historię swojej rodziny. Muszę wiedzieć, kiedy narodziło się w niej zło. (s.
17)
Wcale
się nie dziwię głównej bohaterce Julii Kunis, że interesuje się historią swojej
rodziny, że pragnie poznać jej historię i odkryć sekrety. Tak samo postąpiłabym
na jej miejscu. Jednak ona sięga dalej i głębiej – chce się dowiedzieć, kiedy u
von Becków narodziło się zło; i kto chce zniszczyć jej ukochanego dziadka
Maurycego. Znajduje kobietę, która jest właścicielką teczki zawierającej
tajemnice krewnych Julii. Cena? Jedyne sto tysięcy! Ale nie tylko ona chce ją
mieć. Na arenie pojawia się historyczka Marta Landowska, która przypuszcza, że
jej rodzina jest spokrewniona z von Beckami; dziennikarz Tom Anders,
poszukiwacz pamiątek III Rzeszy; agent David Halpern spadkobierca żydowskich,
przedwojennych jubilerów. A wszystkiemu jest winien daleki krewny Julii, Ernest
von Beck, który pojawił się, aby wyrównać rachunki z przeszłości.
Przeklnę ich i
ich potomstwo do piątego pokolenia. (s. 138)
Kornelia
i Oriana przeklęły w obozie w Dachu ród von Becków na pokolenia. A klątwy mają
czasem wielką moc. Wraz z upływem czasu klątwa nie mijała, wręcz przeciwnie –
dawała o sobie znać i kolejne pokolenia von Becków były naznaczone piętnem,
chociaż one o tym nie wiedziały. Niektórzy członkowie rodu żyli z piętnem tajemnicy
i dusili je w sobie przez lata. Bohaterowie nie są czarno-biali, trudno ich
tylko lubić lub tylko nie lubić, gdyż w każdym z nich mieści się dobro i zło,
każdym kierują emocje. Złożoność postaci, ich niejednoznaczność sprawia, że są
one bliższe czytelnikowi. A ten stopniowo odkrywa tajemnice dotyczące
skomplikowanych relacji rodzinnych, by na końcu zostać zaskoczonym rozwiązaniem
akcji.
Życie bez emocji
nie ma sensu. (s. 398)
Czytając
powieść Joanny Jax, czytelnik powinien być przygotowany na gamę uczuć, która
się kręci na karuzeli. Autorka doskonale operuje emocjami bohaterów i
czytelnika. Niektóre fragmenty, opisy powodowały u mnie zaciskanie pięści z
różnych powodów, inne zaskakiwały, szokowały, wzruszały. Wątek obozu
koncentracyjnego wstrząsa czytelnikiem i skłania go do refleksji nad historią
Polski. Lecz to miłość jest najważniejszym uczuciem, z którego nie warto
rezygnować bez względu na wszystko – tytuły, nazwiska, religię, rasę,
narodowość. To ona łączy ludzi w pary, choć ci nie zawsze poddają się
przeznaczeniu. W sadze von Becków miłość czasem przegrywa z namiętnością,
pokazuje różne oblicza, także te okrutne, lecz zaskakuje swą siłą.
Każdego dnia,
budząc się o świcie, ryzykujemy. (s. 384)
Wszechwiedzący
narrator sprawia, iż czytelnik porusza się po świecie literackim jak po
rzeczywistym, staje się niemym świadkiem wydarzeń rozgrywanych w Polsce,
Niemczech, Anglii, Jerozolimie na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Odwiedza
niemiecki sierociniec, obóz koncentracyjny, poznaje historię żydowskich braci i
łupieżczą politykę banków szwajcarskich, a przy tym jest świadkiem wielu tragedii,
wielkich namiętności i jeszcze większych pieniędzy, które potrafią niszczyć i
deprawować, odkrywcą zaskakujących tajemnic.
Cholerni von
Beckowie! Mam wrażenie, że w ich żyłach płynie zło, zamiast krwi. (s. 403)
Saga
rodziny von Becków znów mnie porwała swoją niezwykłością. Śledzenie historii
tej rodziny wciąga od pierwszych stron, zaś niespodziewane zwroty akcji
zmieniające bieg wydarzeń przykuwają uwagę czytelnika. Wydarzenia są coraz
bardziej zapętlone i dramatyczne, zaś docieranie do prawdy i odkrywanie jej
bywa tragiczne w skutkach. Autorka umiejętnie poplątała losy von Becków,
wykorzystała przy tym wydarzenia historyczne i czasy, w jakich toczy się akcja,
dzięki temu stworzona przez nią powieść wydaje się jak najbardziej realna. Rzekłabym,
że chwilami jest bliska literatury faktu.
Życie jest
zagadką. A ludzkie losy są tak przedziwne, że próba wyjaśnienia ich w
racjonalny sposób nie ma najmniejszego sensu. (s. 410)
Cóż,
nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam przyjemnej lektury w odkrywaniu
tajemnic rodu von Becków i szukania korzeni zła. Polecam.
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Uwielbiam powieści Joanny Jax. Rownież ją polecam.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki i jej twórczości, ale nadszedł czas, aby to zmienić, właśnie dzięki Twojej recenzji.:)
OdpowiedzUsuńKażda książka tej autorki to prawdziwa uczta literacka.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po tę sagę.
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń