piątek, 12 kwietnia 2019

Wybierz optymizm, mimo wszystko


Autor: Agata Komorowska
Tytuł: Optymizm mimo wszystko. Porcja optymizmu na każdą okazję.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Liczba stron: 216
Oprawa: twarda
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-8164-016-9



Każdy człowiek postrzega zdarzenia przez pryzmat własnych doświadczeń i emocji. (s. 7)
Od lat jestem realistką, z optymizmu wyleczyło mnie samo życie. Dlatego też może trochę na przekór sobie wybrałam do recenzji książkę Agaty Komorowskiej Optymizm mimo wszystko. Porcja optymizmu na każdą okazję. Pani Agata napisała ją po to, by przywrócić czytelnikowi wiarę w dobro i dać nadzieję, że bez względu na okoliczności można żyć pięknie. A wie, o czym mówi, gdyż przeżyła bolesny rozwód, utratę firmy stworzonej od zera, depresję, narodziny syna z zespołem Downa, dwie adopcje.
Optymizm ma magnetyczne działanie. (s. 8)
Optymizm jest bratem nadziei, a wiadomo, jak to jest z nadzieją, zwłaszcza w polskich powiedzonkach. Prawo fizyki mówi, że każda akcja wywołuje równą jej reakcję. Optymizm po prostu przyciąga pozytywne zdarzenia, a jak się marudzi, to się dostanie to coś wymarudzone. Jak autorka zaznacza, łatwo sprawić, by nadzieja i dostatek rozkwitły w naszym życiu. Wystarczy podjąć decyzję, że od tego momentu zaczniesz we wszystkim poszukiwać dobra. Przypomniało mi to Polyannę, która nawet w najgorszej chwili szukała czegoś optymistycznego.
W każdym zdarzeniu, tym z przeszłości i tym z teraźniejszości, doszukaj się czegoś, za co możesz być wdzięczna. (s. 8)
Tak brzmi najważniejsza lekcja optymizmu według Agaty Komorowskiej. Autorka dodaje, że chodzi także o te tragiczne zdarzenia, lecz nie o negowanie rzeczywistości. O co chodzi? W pierwszej kolejności o neuroprzekaźniki, dopaminę i serotoninę, które są odpowiedzialne za szczęście, za indywidualne szczęście każdego człowieka. Dalsze powody znajdziecie w książce.
Zawsze masz wybór: być wściekła i jadowita do końca życia albo wybrać radość z kanapki, słońca i innych pierdół. (s. 75)

Optymizm mimo wszystko to zbiór opowieści, które pochodzą z ostatnich lat burzliwego życia autorki. Zaczynają się tam, gdzie skończyła się poprzednia książka pani Agaty – Depresjologia. Niektóre historie były publikowane na łamach różnych gazet, czasopism, portali, inne zaś dopiero ujrzały światło dzienne. Jedne dotyczą sytuacji codziennych, problemów ogólnych, inne to te bardzo osobiste, intymne. Są one podzielone na trzy grupy: Życie, Miłość, Dzieci. Każdy wpis to krótka opowieść z jednej z kategorii życiowych, m.in. o: kobiecości, życiu, rodzinie, rodzicach, zdrowym żywieniu, zmianie, smutku, depresji, przemęczeniu, akceptacji i przeznaczeniu... Pod wpisem znajduje się lista wdzięczności, którą otwiera magiczna, optymistyczna formuła: „Jestem wdzięczna”. Po myślniku wymienione są różne osoby, zwierzęta, rzeczy, także dotyczące bolesnych doświadczeń (np.: za chwile słabości, które pozwalają mi się zatrzymać; za miękki różowy koc, pod którym tulę czasem moją rozpacz; za zmianę ścieżek; za to, że jestem matką poszukującą; za depresję; za sukienki). Całość zamyka słowo: „Dziękuję.”. Krótko i konkretnie. Do tego lekkie pióro i swoboda w snuciu opowieści sprawiają, że książka czyta się sama.
Niemożliwe staje się możliwe, jeśli przestaniesz używać słowa „nie”. (s. 97)
Autorka opisuje trudne chwile w życiu człowieka na podstawie swoich osobistych doświadczeń, pokazuje, jak sobie radziła, jak walczyła o siebie, o dzieci, o przyszłość i dobre życie. W pamięci utkwiło mi kilka tekstów. Dialog między sercem, duszą, ciałem i właścicielką tychże, ścieranie się ich racji, szukanie kompromisu. „Przez ciebie, tato!” to lista zarzutów skierowanych do ojca autorki. Zgadnijcie, co takiego ojciec zrobił swemu dziecku. Jeden tekst skierowany został do mężczyzn, w którym to autorka odziera z mitów kobiece orgazmy, inny typowy dla kobiet o kobiecości właśnie. I ten najpiękniejszy „Anioły mówią szeptem” o chromosomie miłości.
Chcesz być optymistką? Zatrzymaj się. Kiedy wszystko idzie źle, przestań walczyć i się zatrzymaj. (s. 84)
Autorka w swej publikacji daje nadzieję innym. Pokazuje, że trzeba walczyć mimo przeciwnościom losu, iść za wewnętrznym głosem, podążać za swoimi marzeniami. Małymi kroczkami do celu, by żyć pięknie i cieszyć się drobiazgami. Tylko trzeba zacząć od siebie, zaakceptować i pokochać siebie. Gdy przyjdą dni, kiedy się jest smutnym i załamanym, to można, a nawet trzeba ogłosić Dni Nieradzenia Sobie. Życie nie jest pasmem szczęścia i czasami po prostu nic nie wychodzi. Lecz to wybór każdego człowieka, aby mimo trudności celebrować miłość i dobroć.
Publikację Agaty Komorowskiej Optymizm mimo wszystko. Porcja optymizmu na każdą okazję polecam każdemu, kto zechce sięgnąć po tę książkę, by ukoić duszę i zbolałe serce, by mieć motywację do zmian i inspirację. Polecam ją także optymistom.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



Książka bierze udział w wyzwaniu:

7 komentarzy:

  1. Cieszenie się drobiazgami to swoisty klucz do sukcesu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka to nic mądrego . Frazesy znane wszystkim i powtarzane przez wielu . Sorry ale naganiacie tylko ludzi na wydatek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doprawdy? Mam wątpliwości, że czytałaś/-eś tę książkę. Autorka opisuje własne doświadczenia i zmagania z przeciwnościami, jak sobie z nimi poradziła.

      Usuń
    2. Czytalem ale przyznaje ze nie do konca . To jest po prostu nudne i oklepane . Bądz wdzieczna , zatrzymaj się , niemozliwe staje sie mozliwe , nie walcz z przeciwnosciami - co w tym mądrego i odkrywczego ? Polecanie takiego czegoś tylko zawiedzie czytelnika oczekujacego czegos wiecej niz opisu perypetii autorki .

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.