Tytuł:
Latawce
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-7976-818-9
Każdy musi swoje
zrobić w życiu, synku. (s. 14)
„Dmuchawce, latawce, wiatr…” – chce się
zanucić, a może i nuci, gdy widzi się tytuł najnowszej książki Agnieszki Lis Latawce. Ale to tylko luźne skojarzenie
do słowa-klucza. Głównym bohaterem jest Grzegorz, obecnie to dorosły człowiek.
Poznajcie historię jego dzieciństwa, dorastania, obecnego życia.
– Cały czas
kocham.
– Mogłabyś
mądrzej. (s. 133)
Gdy
Grześ miał cztery lata, odszedł od rodziny ojciec. Wyprowadził się z Gorlic do
Warszawy. Chłopiec stracił autorytet, stracił swojego mistrza, dlatego z taką
gorliwością bronił pamiątek po ojcu, które zostały w domu, np. naklejki na
szybie balkonowej. Matka była kochająca, ale bardzo uległa i łatwowierna.
Rozpieszczała syna, nie stawiała mu żadnych granic, usprawiedliwiała każde jego
złe zachowanie, wybaczała mu kolejne błędy i broniła go, a on się do niczego
nie poczuwał. Ot, niebieski ptak, któremu z wiekiem coraz trudniej było się
porozumieć z matką. Ale to przecież jej synek…, który jej nie szanuje.
Tak bardzo
miałem dość, że postanowiłem ze swojego życia wyskoczyć. Chciałem latać. Prawie
mi się udało. (s. 7)
Wychowywanie
syna bez ojca, a raczej brak wychowywania – tego mądrego i rozsądnego, słaby
kontakt z ojcem, to wszystko sprawiło, że Grzegorz wpadał w kolejne tarapaty –
wagary, powtarzanie klasy, papierosy, narkotyki, depresja…
Wolność to taki
stan, który przytłacza. Musisz sam podejmować decyzje. (s. 130)
Problemy
się nawarstwiały, a on chciał się od nich uwolnić na swój sposób. nie chciał
współpracować z rodzicami, z nauczycielami i dyrektorami szkół. Chciał żyć po
swojemu. Chciał latać. Pragnął wolności. Długo miał dość życia – i tego
dobrego, i tego złego – po prostu miał dość. W swoim pamiętniku napisał:
Myśli o samobójstwie były u mnie na porządku
dziennym. (s. 112)
Książka
Agnieszki Lis jest „zapisem autentycznych zdarzeń i emocji”. To historia oparta
na faktach i prawdziwym życiu i zapewne dlatego jest tak przejmująca w odbiorze
i tak autentyczna do bólu, która porusza i wzrusza. Wychowywanie dziecka, a
raczej jego brak; toksyczne relacje rodziców, ich kłótnie, pretensje i żale;
konflikt pokoleń; brak zrozumienia; problemy wieku dorastania to tematyka
poruszona w powieści, lecz główny wątek to latanie, latanie niczym latawce –
bezustanne poszukiwanie drogi do wolności, jej samej, tęsknota za nią. Tylko
trzeba pamiętać przy tym, że człowiek nie ma skrzydeł.
Latałem, a to
kosztuje. (s. 149)
Niełatwo
czytać tę książkę, choć jest niewielka objętościowo i „rzadko napisana”. W
dodatku przeważają dialogi. Wszystko przez potężny ładunek emocjonalny, który
ukryty jest w zachowaniach i słowach Grzegorza, choć raczej powinnam napisać
monosylabizmie i jego buntowniczej postawie. Autorka wybrała nielinearną
konstrukcję powieści, przez co na początku czytelnik może się nieco pogubić w
czytaniu, dopóki nie wpadnie we właściwy rytm. Latawce to przede wszystkim dialogi z udziałem Grzegorza lub o nim,
aczkolwiek często brak ciągłości dialogu z różnych powodów. Dialogowana
wypowiedź to zapis zdarzeń z życia bohatera, koncentrowanie się na
najważniejszych wydarzeniach, sprawach, emocjach. Kursywą są wyróżnione
przemyślenia Grzegorza i jego wpisy z pamiętnika. Inną czcionką jest zapis
nielicznych fragmentów z obecnego, dorosłego życia bohatera. Przez całą powieść
przewija się motyw lotu, latania – znaczenia snu, symbolika w różnych
kulturach.
A teraz idę po
ciebie, życie. (s. 149)
Latawce to książka
niepozorna, trudna emocjonalnie i pod względem formy, ale bardzo ważna,
zwłaszcza dla RODZICÓW w TYCH czasach. Mimo pesymistycznego wydźwięku, jest
optymistyczna i daje nadzieję na życie, nadzieję na dobre życie.
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Agnieszce Lis oraz wydawnictwu:
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Lubię takie emocjonalne książki z przekazem, więc chętnie przeczytam.:)
OdpowiedzUsuńW takim razie - miłej lektury!
UsuńNiebawem i ja napiszę o tej książce :)
OdpowiedzUsuńPoczytam, poczytam.
UsuńCiekawie się zapowiada:-)
OdpowiedzUsuńBo i jest ciekawa.
UsuńAutorka pisze świetne powieści.
OdpowiedzUsuńDwie za mną, dwie przede mną.
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej Autorki, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńMasz rację, a poza tym próbować zawsze warto.
Usuń