Z wydawnictwa
Sensus dostałam propozycję zrecenzowania książki, która premierę w Polsce miała
28 lutego. Dziś krótko o książce Marka Mansona – Subtelnie mówię f*ck. Sprzeczna z logiką metoda na szczęśliwe życie.
Wiem, tytuł jest co najmniej intrygujący, autor też:
Mark Manson urodził się 9 marca 1984 roku w Austin w Teksasie. Jest
autorem poradników, blogerem, myślicielem i entuzjastą życia, ale również psychologiem-samoukiem.
Choć nigdy nie rozpoczął regularnych studiów w tym zakresie, jego przemyślenia
na temat szczęśliwszego życia okazują się zaskakująco trafne. Mieszka w Nowym
Jorku. Niekiedy pojawia się w mediach, a wywiady z nim cieszą się dużym
zainteresowaniem. Lubi koty i whisky, ale niekoniecznie w tym samym czasie.
A co o książce?
Ta
książka to nie kolejny poradnik z serii Jak
żyć, aby dobrze żyć, ale rewolucyjna i dosadna w swym podejściu recepta na
to, jak nauczyć się w życiu olewać pewne sprawy, by skupić się na tym, co dla
nas najważniejsze.
Skoncentruj się tym, co naprawdę ważne. RESZTĘ OLEJ!
Czy chcesz być lubiany, popularny i akceptowany?
Musisz więc być fit, cool i trendy, musisz mieć lepsze ciuchy, nowszego fona,
szybszą furkę. Niezależnie od tego, czy leje deszcz, czy ściska
kilkunastostopniowy mróz, musisz rano przed pracą zaliczyć swój jogging. W
pracy musisz dawać z siebie więcej niż wszystko, a wyjazd na wakacje musi być
koniecznie bardziej ekskluzywny i niesamowity niż wyjazd kolegi z pokoju obok.
Twoja dziewczyna obowiązkowo musi być piękna i doskonale wystylizowana. Ale to
nie wszystko. Aby być szczęśliwym i zadowolonym, musisz jeszcze...
STOP! Trzymasz w ręku książkę, dzięki której położysz kres
temu szaleństwu i nauczysz się przykładać wagę do tego, co jest dla Ciebie
naprawdę ważne. Dowiesz się, że trzeba umieć rozpoznawać sprawy istotne i
przejmować się właśnie nimi i tylko nimi. Przekonasz się, że wystarczy znaleźć
w sobie odwagę i wolę, aby więcej nie dać się wkręcać w niekończącą się spiralę
„musisz mieć” czy „musisz być”. Autor w bardzo dosadny (choć również pełen
humoru) sposób rozprawi się z Twoimi problemami, obawami i oczekiwaniami, bez
mdłej papki pozytywnego myślenia, którą karmią Cię różni modni guru. Jeśli
przejdziesz przez to bolesne doświadczenie, być może uda Ci się zacząć myśleć
nieco inaczej. Odzyskasz kontrolę nad tym, co „musisz”, przestaniesz przejmować
się bzdurami, a w efekcie będziesz nieco szczęśliwszym człowiekiem. Sam
zdecyduj, czy warto.
- zastanowisz się nad tym, czym jest szczęście i dlaczego jego osiągnięcie stanowi problem (trudne);
- przekonasz się, że poddawanie się tyranii wyjątkowości jest wyjątkową głupotą;
- przemyślisz kwestie dokonywania wyborów i przestaniesz bać się porażki;
- docenisz zalety mówienia „nie”;
- poszukasz jaśniejszej strony własnego przemijania.
Czytam. Recenzja
w przyszłym tygodniu.
Mam tę książkę ale jeszcze jej nie czytałam. Czekam na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńOk. :)
UsuńJa również czekam na recenzję. 😊
OdpowiedzUsuńOk. :)
UsuńGratuluję propozycji i czekam na recenzję😄
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńOstatnio wszędzie widzę tę książkę, mam nadzieję, że to nie kolejna self-help wydmuszka.
OdpowiedzUsuńNie sądzę.
Usuńpisanyinaczej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPoradniki czytam rzadko, zwyczajnie mnie nudzą, ale ten wydaje się być godny zainteresowania.
Może przez ten wielce wymowny tytuł?
UsuńCzekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń