Witajcie
o poranku!
Dziś
skracamy wyrazy i to wielokrotnie. Za pierwszym razem dwa razy, za drugim razem
– cztery. W ten sposób przekonacie się, że skrótki (o jedną literę dodaną lub
odjętą) pokazuję grę słów polskich w pełnej krasie. Autorami obu tych zadań
szaradziarskich jest Stanisław Gomuła, a pochodzą one ze starych numerów „Szaradzisty”.
„Leszczyna”
Czyżby od zwalistego dębu
Doznała _ _ _
_ _ _ _ _ _ ,
Że od korony _ _ /
_ _
_ _ _ _
Kłania mu się w _
_ _ _
_ _ _ .
„Na zadziorę”
Zapamiętaj sobie, _
_ _ _ !
Kiedy zaczniesz kruszyć _
_ _ _ _ ,
Ktoś cię nagle w kostkę _
_ _ _
_ _
Albo między oczy _
_ _ _
_ _ _ ,
Że poczujesz się _
_ _ _
_ _ _ _ .
Na
odpowiedzi czekam w komentarzach. Powodzenia!
Odpowiedzi
z poprzedniego postu: Śpiewak drozd.
No, niełatwe.
OdpowiedzUsuń"Na zadziorę" prawie gotowe, ale "Leszczyna" mi nie idzie. Może jutro :)
"Na zadziorę" raz dwa mi poszła, "Leszczyna" z trudem.
UsuńNo i poległam na Twojej zagadce :(
Usuń"Na zadziorę" - kolejność słów (oprócz pierwszego) ? - KOPIE - KOPNIE - KROPNIE - OKROPNIE
"Leszczyna" - nie mam pojęcia :(
Bo jak się wpadnie na jedne słowo, to potem można kombinować, a w "Leszczynie" jest to naprawdę trudne.
Usuń