Młoda, czyli moja siostrzenica Ola na dniach kończy szóstą klasę. napisała kilka wierszyków, z tego co pamiętam, głownie na lekcjach polskiego, ale od jakiegoś czasu zaczęła pisać książki. ma zaczętych kilka projektów. Podczas ostatniej mej wizyty omówiłam z nią jedną z jej rozpoczętych książek, a mianowicie „Woda. Cztery żywioły”.
Rodzinka Polkinsów wygląda na zwyczajną, ale jak się okazuje, wcale taka do końca nie jest... Główką bohaterką i narratorką jest Jenny, która cierpi po tragicznej śmierci starszego brata Perry'ego i która jest typową nastolatką. Zabawy z młodszym bratem Harry to niezły ubaw. Pojawia się przystojniak Brian, który spędzi wakacje w domu Polkinsów. Wszystko się diametralnie zmienia, gdy na przyjęciu Jen widzi swego nieżyjącego brata...
Młoda zgodziła się, abym wysłała
zainteresowanym osobom początek tejże powieści – „Woda. Cztery żywioły”. Plik pdf zawiera 46 stron,
czcionka 16. Chodzi o to, aby ktoś jeszcze oprócz mnie spojrzał na jej pisanie
obiektywnym okiem. Moje nie jest dość obiektywne, bardziej subiektywne, bowiem znam Olkę i czytałam wiele
jej wypracowań.
Jeśli ktoś chce przeczytać jej literki, napisać mi potem kilka
zdań w e-mailu na ich temat (fabuła, pomysł, akcja, bohaterowie, pomińcie zapis i ewentualne błędy, skupcie się na samej treści), to proszę o kontakt na: martucha180@gmail.com
lub zostawcie swój e-mail w komentarzu. Ja i Olka będziemy wdzięczne za wszystkie krytyczne uwagi.
lub zostawcie swój e-mail w komentarzu. Ja i Olka będziemy wdzięczne za wszystkie krytyczne uwagi.
Wow, 46 stron? Nawet szesnastką, to i tak dość dużo :)
OdpowiedzUsuńRośnie nam mała pisarka :P Ja zaczęłam pisać, gdy byłam w sumie w drugiej gimnazjum. Wtedy miałam zamiar napisać coś podobnego do Mikołajka, takie krótkie historyjki. Ale w końcu stanęło na tym, że zapisałam może stronę albo dwie i koniec ^^ Pisałam jeszcze jedną, ale nie wiem, w jakim wieku. Może też w szóstej klasie? Nie mam pojęcia, niestety. Najważniejsze, że na poważnie zaczęłam pisać w wieku szesnastu lat, a wiersze dwa lata wcześniej. Najpierw same wiersze, potem już tylko teksty. To fajna sprawa :) Tylko potem w ostateczności trudno jest wydać XD
Niech się mała rozwija, bo to fajne hobby ^^ Życzę jej powodzenia w dalszym pisaniu :)
A przeczytać troszeczkę się boję, bo źle reaguję na teksty pisane przez amatorów... Nie wiem, jakoś tak mam, to dziwne. W sumie teraz nie mam czasu, bo pracuję, ale za kilka tygodni mam urlop, to może wtedy. Zaryzykuję:
mietus1993@poczta.onet.pl
Cieszy mnie to, że zaryzykujesz i że wiesz, jak trudne są początki pisania. By zacząć pisać, przede wszystkim trzeba dobrze znać język ojczysty, mieć bogate słownictwo i nieograniczoną wyobraźnię! I cały czas doskonalić warsztat po przez pisanie. I masz rację, pisanie to fajne hobby :)
Usuń