środa, 1 czerwca 2016

Wokół książek cz. 47



Wiecie, że książki są jak dzieci…!




Od początku rodzicielstwa mama ma ograniczony kanon lektur:

Bo tak to wszystko się zaczyna…


A różnice między dziećmi są ogromne:


  
 A od 15.00 zapraszam na wierszyk w klimacie dzisiejszego święta :) 



10 komentarzy:

  1. Moje dzieci stanowczo będą grupą z wyobraźnią. Taki mam plan :)
    Czekam na wierszyki w klimacie dnia dziecka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie Ty wynajdujesz takie rewelacje. Sama prawda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne obrazki, szczególnie ten pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ pięknie! Moja Lenka lubi jak jej czytam. Śmieje się. Tylko nie wiem czy z bajki czy ze mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, często są wyciskaczami łez, a mimo to je po prostu kochamy ;) No chyba, że są tak nudne, że nie możemy się doczekać, aż ją w końcu skończymy czytać. ;)
    Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, wyciskają łzy, ale też ze śmiechu, bawią i pocieszają. Prawdziwi przyjaciele :)

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.