wtorek, 12 lipca 2016

Diabelski pocałunek



Autor: Jennifer L. Armetrout
Tytuł: Ognisty pocałunek
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo: Filia
Seria: Dark Elements
Tom: 1
Liczba stron: 491
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8075-086-9

Na świecie musi istnieć dobro i zło. Człowiek musi mieć wybór. (s. 326-7)
W me rączki wpadła nowa seria Jennifer L. Armentrout, autorki Lux, Dark Elements. Tytuł pierwszego tomu Ognisty pocałunek nie jest taki oczywisty, jakby się na początku wydawało.
Layla jest 17-latką chodzącą do liceum i spotykającą się z przyjaciółmi Stacey i Samem. Sęk w tym, że ciągle ich okłamuje. Przyjaciele nie wiedzą, że Layla jest tak naprawdę pół strażnikiem, pół demonem o osobliwych umiejętnościach, która ukrywa swoją mroczną stronę. To strażnicy gargulce ją wychowali, a ich misją jest polowanie na demony i dbanie o bezpieczeństwo ludzi. Dziewczyna po lekcjach oznacza demony, częściowo krzywdząc własną rasę. Ma silne pragnienie cudzej duszy i musi nieustannie z tym walczyć. Tak naprawdę jest samotna, pogubiona, nie zna swoich rodziców, okłamuje przyjaciół i bliskich. Nie może nikogo pocałować, bo jej pocałunek zabija tych, którzy posiadają duszę. Pierwszy pocałunek może być zarazem tym ostatnim. Zwłaszcza dla Zayne’a, strażnika, z którym się wychowywała i z w którym się zadurzyła. Po 17. urodzinach w życiu Layli zaczyna się coś dziać.
W ciągu kilku dni wpadłaś na tropiciela, zombie i ścigał cię człowiek opętany przez demona. To za dużo, jak na zbieg okoliczności. (s. 189)
Z opresji ratuje ją za każdym razem Roth, seksowny demon wyższej kasty z tatuażami– jej osobiste utrapienie, które ciągle zaburza jej osobistą przestrzeń i chce czegoś więcej. Demon, który jest jednocześnie jej kolegą z klasy i… wrogiem. Jest on pierwszym chłopakiem, którego nastolatka może pocałować, a on to przeżyje, bo demony nie mają duszy. Wzajemne przyciąganie sprawia, że Layla ulega w pewnym stopniu urokowi Rotha. A on przybył z piekła na ziemię, bo ma zadanie od Szefa do wykonania:
Jestem tutaj, by cię chronić przed tymi, którzy cię szukają. A mam na myśli demony większe i potężniejsze niż te, z którymi zazwyczaj miałaś do czynienia. (s. 243)
Wkrótce nastolatka dzięki demonowi odkrywa prawdę o sobie, o innych i jej osobisty świat wywraca się do góry nogami.
Piekło cię szuka, Laylo. (s. 55)

Teraz Laleczka kłamie w imię większego dobra, by chronić bliskich. Zresztą sama od dawna jest okłamywana przez szefa strażników, Abbota. Tu pojęcie szczerości ma różne oblicza. Kłamiący robi to ze względu na dobro okłamywanego lub innych, których owe kłamstwo dotyczy. W każdym razie Layla i Roth mają trudne zadanie do wykonania – muszą ochronić ludzi i świat przed nadciągającą zagładą. Layla musi się zmierzyć z samą sobą…
Powieść fantastyczna, teoretycznie dla młodzieży, ale i dla dorosłych, porusza wiele ważnych tematów i problemów. O jednym wspomniałam – kłamstwo. Rodzina i skrywane tajemnice przed jej członkami to inny temat. Kiedy dziecko przygarnięte przez obcą rodzinę, powinno się dowiedzieć o swej przeszłości, o rodzicach? Kiedy ten moment jest odpowiedni? Nie wiem, zawsze ktoś będzie cierpiał. Przyjaźń też ma różne oblicza w tej powieści. Czy to jest przyjaźń, gdy się regularnie, co dzień okłamuje przyjaciół, udaje kogoś innego? Są także sytuacje, kiedy wróg staje się przyjacielem, sprzymierzeńcem w walce o wyższy cel. Są też typowe dylematy nastolatków wkraczających w dorosłość, typowe zachowanie.
I najważniejszy – walka dobra ze złem. Piekło to zło, ale czy zawsze? Ta powieść udowadnia, że nie. Piekło jest bardzo zhierarchizowane. Istnieją różne rodzaje demonów, ale rządzi nimi Szef, czyli Szatan. Nawet demony trafiają do piekła, do kotła, gdy nabroją. Ciekawie wygląda ich świat wykreowany przez autorkę, choć ja wciąż czuję niedosyt. Gargulce też mają swoją hierarchię. I wśród jednych i drugich są dobrzy i źli. Jednak światem rządzą alfy. Dawno ustanowione Prawa Równowagi powinny być przestrzegane przez wszystkich, lecz jak zwykle teoria z praktyką się mija. Odbieranie ludziom  duszy czy opętanie było zabronione, a i tak się zdarzało.
Wszyscy ludzie mieli duszę – esencję – dobra lub złą. (s. 11)
Wątek miłosny ma tu kilka odcieni. Layla sama już nie wie, czy kocha Zayne’a, czy to Roth jest obiektem jej uczuć. Każdy z nich wyzwala w niej ciepłe i gorące uczucia, przyciąga do siebie swoim wyglądem i charyzmą. Jest też ledwie zarysowany wątek miłosny między nastolatkami. O kreacjach bohaterów nie będę się rozpisywać. Nastolatkowie skradli me serce, do innych czułam respekt, a tych złych miałam ochotę… no wiecie. I jeszcze zwierzątka. A raczej tatuaże na ciele Rotha, które ożywały, np. wąż Bambi, smok Tuptuś i 3 kotki. Roth to niezwykły demon, czasami aż za ludzki.
Narracja jest prowadzona przez Laylę, bo to wokół niej wszystko się kręci. Dominują dialogi, często z przekomarzaniem się, zaś opisy od razu uruchamiają wyobraźnię czytelnika. Bardzo spodobał mi się styl i język: komunikatywny, prosty w swym przekazie, a zarazem ekspresyjny i naładowany emocjami. Z jednej strony wyrazy z gwary młodzieżowej, a z drugiej literackie porównania (np.: „Moje ciało natychmiast odpowiedziało niczym wiatr ścigany przez piekielny ogień”, s. 486). Niestety, także w tej serii widzę korektorskie wpadki, tu poważny błąd ortograficzny i to dwukrotny. Zabrakło mi wykrzykników przy „wow”, zaś niektóre teksty odnoszące się do piekła i diabła bawiły, np. mówić do demona: „Idź do diabła”.
Jestem pod wrażeniem kreatywności i pomysłowości Jennifer L. Armentrout. Kolejne tomy serii Lux mnie zachwycały. Ognisty pocałunek także. Jak nie kosmici, to demony. Tam kosmos, tu piekło. Na pozór zwyczajny świat ludzi, ale za każdym razem pojawiają się istoty pozaziemskie o niezwykłych umiejętnościach paranormalnych, które też potrafią kochać i odróżniać dobro od zła.
Intrygująca i nietuzinkowa fabuła, dynamiczna akcja z zaskakującymi zwrotami wydarzeń okraszona różnymi emocjami, a do tego nietypowi, za to bardzo wyraziści bohaterowie, to wszystko wciąga czytelnika i pochłania go z każdą stroną. Miłość styka się tu z niebezpieczeństwem, przerażenie z ciekawością, prawda walczy z kłamstwem o palmę pierwszeństwa, a to wszystko w specyficznym klimacie – w otoczce mroku i woni siarki. Polecam!

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

6 komentarzy:

  1. Mam pierwszy tom serii Lux i jestem pewna, że przypadnie mi on do gustu, tym bardziej nigdy nie czytałam o kosmitach. Zaś biorąc pod lupę ten tytuł, zdecyduję się na niego dopiero w drugiej kolejności, ale z pewnością będę go mieć jednak na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, bo na razie są 2 tomy, a nie wiem, ile wszystkich będzie. Czasami lepiej poczekać, aż ukaże się cała seria.

      Usuń
  2. Uwielbiam zaskakujące zwroty akcji. Zaciekawiłaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skończyłam serię Lux i ta będzie kolejna! oby była w mojej bibliotece jak do niej zawitam! ;)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.