Tytuł:
Ognisty pocałunek
Tłumaczenie:
Katarzyna
Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo: Filia
Seria: Dark Elements
Tom: 1
Liczba stron: 491
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8075-086-9
Na świecie musi istnieć
dobro i zło. Człowiek musi mieć wybór. (s. 326-7)
W
me rączki wpadła nowa seria Jennifer L. Armentrout, autorki Lux, Dark
Elements. Tytuł pierwszego tomu Ognisty
pocałunek nie jest taki oczywisty, jakby się na początku wydawało.
Layla
jest 17-latką chodzącą do liceum i spotykającą się z przyjaciółmi Stacey i
Samem. Sęk w tym, że ciągle ich okłamuje. Przyjaciele nie wiedzą, że Layla jest
tak naprawdę pół strażnikiem, pół demonem o osobliwych umiejętnościach, która
ukrywa swoją mroczną stronę. To strażnicy gargulce ją wychowali, a ich misją
jest polowanie na demony i dbanie o bezpieczeństwo ludzi. Dziewczyna po lekcjach
oznacza demony, częściowo krzywdząc własną rasę. Ma silne pragnienie cudzej
duszy i musi nieustannie z tym walczyć. Tak naprawdę jest samotna, pogubiona,
nie zna swoich rodziców, okłamuje przyjaciół i bliskich. Nie może nikogo
pocałować, bo jej pocałunek zabija tych, którzy posiadają duszę. Pierwszy pocałunek
może być zarazem tym ostatnim. Zwłaszcza dla Zayne’a, strażnika, z którym się
wychowywała i z w którym się zadurzyła. Po 17. urodzinach w życiu Layli zaczyna
się coś dziać.
W ciągu kilku
dni wpadłaś na tropiciela, zombie i ścigał cię człowiek opętany przez demona.
To za dużo, jak na zbieg okoliczności. (s. 189)
Z
opresji ratuje ją za każdym razem Roth, seksowny demon wyższej kasty z tatuażami–
jej osobiste utrapienie, które ciągle zaburza jej osobistą przestrzeń i chce
czegoś więcej. Demon, który jest jednocześnie jej kolegą z klasy i… wrogiem. Jest
on pierwszym chłopakiem, którego nastolatka może pocałować, a on to przeżyje,
bo demony nie mają duszy. Wzajemne przyciąganie sprawia, że Layla ulega w
pewnym stopniu urokowi Rotha. A on przybył z piekła na ziemię, bo ma zadanie od
Szefa do wykonania:
Jestem tutaj, by
cię chronić przed tymi, którzy cię szukają. A mam na myśli demony większe i
potężniejsze niż te, z którymi zazwyczaj miałaś do czynienia. (s. 243)
Wkrótce
nastolatka dzięki demonowi odkrywa prawdę o sobie, o innych i jej osobisty świat
wywraca się do góry nogami.
Piekło cię szuka,
Laylo. (s. 55)
Teraz
Laleczka kłamie w imię większego dobra, by chronić bliskich. Zresztą sama od
dawna jest okłamywana przez szefa strażników, Abbota. Tu pojęcie szczerości ma
różne oblicza. Kłamiący robi to ze względu na dobro okłamywanego lub innych,
których owe kłamstwo dotyczy. W każdym razie Layla i Roth mają trudne zadanie
do wykonania – muszą ochronić ludzi i świat przed nadciągającą zagładą. Layla
musi się zmierzyć z samą sobą…
Powieść
fantastyczna, teoretycznie dla młodzieży, ale i dla dorosłych, porusza wiele
ważnych tematów i problemów. O jednym wspomniałam – kłamstwo. Rodzina i skrywane
tajemnice przed jej członkami to inny temat. Kiedy dziecko przygarnięte przez
obcą rodzinę, powinno się dowiedzieć o swej przeszłości, o rodzicach? Kiedy ten
moment jest odpowiedni? Nie wiem, zawsze ktoś będzie cierpiał. Przyjaźń też ma
różne oblicza w tej powieści. Czy to jest przyjaźń, gdy się regularnie, co
dzień okłamuje przyjaciół, udaje kogoś innego? Są także sytuacje, kiedy wróg
staje się przyjacielem, sprzymierzeńcem w walce o wyższy cel. Są też typowe
dylematy nastolatków wkraczających w dorosłość, typowe zachowanie.
I
najważniejszy – walka dobra ze złem. Piekło to zło, ale czy zawsze? Ta powieść
udowadnia, że nie. Piekło jest bardzo zhierarchizowane. Istnieją różne rodzaje
demonów, ale rządzi nimi Szef, czyli Szatan. Nawet demony trafiają do piekła,
do kotła, gdy nabroją. Ciekawie wygląda ich świat wykreowany przez autorkę,
choć ja wciąż czuję niedosyt. Gargulce też mają swoją hierarchię. I wśród jednych
i drugich są dobrzy i źli. Jednak światem rządzą alfy. Dawno ustanowione Prawa Równowagi
powinny być przestrzegane przez wszystkich, lecz jak zwykle teoria z praktyką
się mija. Odbieranie ludziom duszy czy
opętanie było zabronione, a i tak się zdarzało.
Wszyscy ludzie
mieli duszę – esencję – dobra lub złą. (s. 11)
Wątek
miłosny ma tu kilka odcieni. Layla sama już nie wie, czy kocha Zayne’a, czy to
Roth jest obiektem jej uczuć. Każdy z nich wyzwala w niej ciepłe i gorące
uczucia, przyciąga do siebie swoim wyglądem i charyzmą. Jest też ledwie
zarysowany wątek miłosny między nastolatkami. O kreacjach bohaterów nie będę
się rozpisywać. Nastolatkowie skradli me serce, do innych czułam respekt, a tych
złych miałam ochotę… no wiecie. I jeszcze zwierzątka. A raczej tatuaże na ciele
Rotha, które ożywały, np. wąż Bambi, smok Tuptuś i 3 kotki. Roth to niezwykły
demon, czasami aż za ludzki.
Narracja
jest prowadzona przez Laylę, bo to wokół niej wszystko się kręci. Dominują
dialogi, często z przekomarzaniem się, zaś opisy od razu uruchamiają wyobraźnię
czytelnika. Bardzo spodobał mi się styl i język: komunikatywny, prosty w swym
przekazie, a zarazem ekspresyjny i naładowany emocjami. Z jednej strony wyrazy
z gwary młodzieżowej, a z drugiej literackie porównania (np.: „Moje ciało
natychmiast odpowiedziało niczym wiatr ścigany przez piekielny ogień”, s. 486).
Niestety, także w tej serii widzę korektorskie wpadki, tu poważny błąd
ortograficzny i to dwukrotny. Zabrakło mi wykrzykników przy „wow”, zaś niektóre
teksty odnoszące się do piekła i diabła bawiły, np. mówić do demona: „Idź do
diabła”.
Jestem
pod wrażeniem kreatywności i pomysłowości Jennifer L. Armentrout. Kolejne tomy
serii Lux mnie zachwycały. Ognisty pocałunek także. Jak nie
kosmici, to demony. Tam kosmos, tu piekło. Na pozór zwyczajny świat ludzi, ale
za każdym razem pojawiają się istoty pozaziemskie o niezwykłych umiejętnościach
paranormalnych, które też potrafią kochać i odróżniać dobro od zła.
Intrygująca
i nietuzinkowa fabuła, dynamiczna akcja z zaskakującymi zwrotami wydarzeń okraszona
różnymi emocjami, a do tego nietypowi, za to bardzo wyraziści bohaterowie, to
wszystko wciąga czytelnika i pochłania go z każdą stroną. Miłość styka się tu z
niebezpieczeństwem, przerażenie z ciekawością, prawda walczy z kłamstwem o
palmę pierwszeństwa, a to wszystko w specyficznym klimacie – w otoczce mroku i
woni siarki. Polecam!
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Wyzwanie biblioteczne,
Motyw
zdrady w literaturze, Dziecinnie,
Czytam
fantastykę, Łów
słów, Czytam,
ile chcę, Czytamy
nowości, Dziecinne
poczytania,
Mam pierwszy tom serii Lux i jestem pewna, że przypadnie mi on do gustu, tym bardziej nigdy nie czytałam o kosmitach. Zaś biorąc pod lupę ten tytuł, zdecyduję się na niego dopiero w drugiej kolejności, ale z pewnością będę go mieć jednak na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńOwszem, bo na razie są 2 tomy, a nie wiem, ile wszystkich będzie. Czasami lepiej poczekać, aż ukaże się cała seria.
UsuńUwielbiam zaskakujące zwroty akcji. Zaciekawiłaś mnie tą książką.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :)
UsuńSkończyłam serię Lux i ta będzie kolejna! oby była w mojej bibliotece jak do niej zawitam! ;)
OdpowiedzUsuńJeśli już, to tylko 2 pierwsze tomy...
Usuń