Tydzień temu
(15-16 VII) cała wieś, gmina i goście z innych łobcych ziem przybyli do mej
wsi, by się bawić i świętować. Jeszcze
pusta scena…
Stoliki i stoiska przygotowane w parku czekają na pierwszych gości…
Pierwszego dnia wraz z Drużyną Szpiku
pracowałam. Na placu przed amfiteatrem byłam już 2 godziny wcześniej. Rozstawienie
namiotu i zorganizowanie się wymagało trochę pracy. Nasze stoisko w ogóle…
I w
szczególe…
My zwarte i
gotowe:
Praca wre!
Szefowa
udziela wywiadu, a najmłodsza wolontariuszka od początku
czarowała szpikową
różdżką:
Prowadzący imprezę przygląda się naszej wlepce:
Najmłodsza Emi
wciągnęła do kwestowania swoją przyjaciółkę. Dała jej kuksańca w bok i rzekła:
Masz się uśmiechać! A potem pod opieką nieco starszych, aczkolwiek wciąż
młodziutkich wolontariuszek, ruszyły do pracy:
Na koniec
liczenie pieniążków. Tym razem zbieraliśmy fundusze na Basię.
Zebraliśmy1286,20 zł
My pracowaliśmy, a na estradzie królował zespół cygański z Olsztyna –
Hitano.
Muzyka romska porywała do tańca, a suknie mamiły feerią barw! Jednak to solowy
występ najmłodszej tancerki podbił me serce:
A potem ja, niepijąca kawy, poparzyłam się nią!I to razy trzy!
Czyli na scenie pojawił się zespół POPARZENI KAWĄ TRZY!!!
Chłopaki dali czadu!
Tłumy szalały!
Zadowolony Wojtek J.
A na koniec pierwszego dnia Golden Boys bawił tłumy do 2.00:
Drugi dzień świętowania zaczął się od zabaw dla dzieci
przygotowanych przez
panie bibliotekarki:
A potem koncerty i zabawa!
Pierwszy Zeus:
Drugi K.O.M.P.:
Następnie Power Play:
I zabawa z dwoma DJ-ami
Tłumy szalały, ludziska się bawili…
Amfiteatr by night!
Takie imprezy to ja lubię! ;)
OdpowiedzUsuńJa też, choć wolałabym się tylko bawić :)
UsuńFajnie, że było tak wesoło. Lubię takie imprezy.
OdpowiedzUsuńI wesoło, i pracowicie ;)
UsuńMusiało być fajnie, widać to po zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńUwielbiam takie imprezy :)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię :)
Usuńbardzo lubię tego typu festyny, najlepiej w gronie przyjaciół :)
OdpowiedzUsuńI rodziny :)
UsuńSzpiknik - to fajna akcja. Sama zastanawiam się nad byciem Dawcą, ale to chyba wiesz. Trochę się boje tego zabiegu, że lekarz za bardzo powędruje igłą i mnie unieruchomi do końca życia. Ale toczę walkę sama ze sobą, by się przekonać.
OdpowiedzUsuńSzpiknik jest raz w roku w Poznaniu pod koniec czerwca. A tu była lokalna impreza Dni Barcian z naszym stoiskiem. Zanim zostaniesz dawcą, musisz się zarejestrować w bazie dawców szpiku. Pobieranie szpiku odbywa się na 2 sposoby - albo z krwi (w jednym z odcinków "Barw szczęścia" było to pokazane), albo z talerza biodrowego w narkozie ogólnej. Przede wszystkim musisz być pewna, że chcesz być dawcą, by potem nie rezygnować w ostatniej chwili i chorego człowieka nie zostawiać na pastwę losu (był taki przypadek w tym roku). No i musisz być zdrowa i pełnoletnia.
Usuń