Wygląda
mi na to, że w tym roku byłam bardzo grzeczna…, bo Mikołaj był i hojnie mnie
obdarował prezentami. Wprawdzie Święta już finiszują, a ja cały czas się cieszę
moimi licznymi i różnorodnymi prezentami. Najważniejsze dla mnie to te
literkowe oczywiście.
Pod
moją małą choinką na biurku się nie zmieściły, więc stanęły obok niej:
1) Joe Cameron "500
łamigłówek, zagadek logicznych i testów IQ",
2) Simon Beckett "Wołanie
grobu",
3) "Książka do
napisania"
i tak się prezentują:
Tak
więc każda książka inna – jedna do rozwiązania, druga do przeczytania, a
trzecia do… napisania! Tak, tak… w Nowym 2016 Roku będę pisać książkę!
Mikołajowi
zależy również na tym, bym bardziej kontrolowała czas, więc dał mi kalendarz
osobisty i kalendarz podkładkę na biurko:
A
żebym to ja nie przyrosła do mego biurka i obrotowego fotela oraz żeby me stawy
były cały czas ruchome w jak największym stopniu, pod choinką znalazłam agrafkę
do ćwiczeń:
Po
ćwiczeniach trzeba uzupełnić zapas kalorii, a potem słodko spać, więc jeszcze
była duża czekolada i 2 Jaśki. No wiecie… Morfeusz sam Wenie nie dawał rady,
wiec dostał posiłki do ululania mnie co noc ;)
A jakie Wam
książkowe prezenty podarował pewien Święty?
O jak miło!
OdpowiedzUsuńJa dostałam super ciepłe kapciuszki! :)
Ano miło :) Kapciuszki też są dobre, mam takie ciepłe kapcie pieski.
UsuńByłaś bardzo grzeczna...
OdpowiedzUsuńJa tym razem zostałam obdarowana bardzo praktycznym prezentem...to była super niespodzianka, a jet nim blender i to świetnej firmy...byłam zachwycona.
Miłego dalszego świętowania....
Ooo to teraz będziesz pichcić!
UsuńDziękuję i wzajemnie!
U mnie niestety nie było książkowo, ale i tak otrzymane prezenty przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w pisaniu własnej książki!
U mnie w tym roku sypnęło książkami.
UsuńA własna książka będzie "tomikiem poezyi mych" :)
fajny Mikołaj:D
OdpowiedzUsuńI bardzo szybki, nawet go nie zauważyłam ;)
UsuńMikołaj nie zawiódł. Mój też przyszedł :)
OdpowiedzUsuńNo przecież grzeczna byłam, haha ;)
UsuńWidać, że Mikołaj się spisał :) U mnie było też książkowo i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńI to najważniejsze! Pozdrawiam.
UsuńKurcze wygląda na to, że w tym roku nie byłam grzeczna, bo o mnie Mikołaj zapomniał :/ Egzemplarze recenzenckie liczą się? o.O
OdpowiedzUsuńTy niegrzeczna? Nie wierzę! Powiedzmy, że się liczą w tej sytuacji ;)
Usuń