piątek, 4 grudnia 2015

Miłościwie nam panująca




Wczoraj miałam dzień wypełniony różnymi spotkaniami. Ostatnim było spotkanie mojej Drużyny Szpiku. Pakowaliśmy otrzymane dary, robiliśmy paczki dla 30 chorych onkologicznie dzieci ze szpitala w Olsztynie i nie tylko. Wprawdzie ja w sobotę nie jadę z prezentami do naszych choruszków, ale jedzie mój wiersz z życzeniami. W niedzielę postaram się zamieścić to i owo dzięki uprzejmości Świętego Mikołaja.
A że nasza szefowa Drużyny Szpiku ma na imię Barbara, to wczoraj zgotowaliśmy jej małą niespodziankę. Nie obyło się bez limeryka mego autorstwa w wykonaniu graficznym koleżanki Magdy z Drużyny.


Barbarom, Basiom, Baśkom, Basieńkom
wszystkiego najlepszego w dniu imienin!


6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To prawda. Muszę koleżankę podpytać o program graficzny.

      Usuń
  2. Jestem pod wrażeniem Twoich twórczych umiejętności - wielkie brawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Cyryś! Powiem Ci, że sama jestem ostatnio pod wrażeniem swoich rymów. Teraz mam zlecenie od szefowej na życzenia do kartek i... pusto w głowie.

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.