Tytuł:
Zapłata
Wydawnictwo: WAB
Seria: Agata Górska i Sławek Tomczyk
Tom:1
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-280-2068-9
Pióro
Małgorzaty Rogali poznałam dzięki powieści Kiedyś
cię odnajdę. Autorkę odnalazłam ponownie w jej najnowszej powieści Zapłata.
Jest
rok 1993. Agatka Górska i Justynka Lipiec są sąsiadkami. Czasami jak to dzieci
chorują. Leczy je ten sam pediatra doktor Mazur. Okazuje się, że doktorek ma
zapędy pedofilskie. Od tamtej pory dziewczynki łączą nie tylko te traumatyczne
wydarzenia i sposób rozprawienia się z pedofilem, ale także przyjaźń. Po 20
latach znów zbliża je do siebie pewna sprawa kryminalna.
W
nocnym klubie „Casablanka” w nocy z 19 na 20 VII 2013 r. w toalecie zostaje
znaleziony adwokat Mariusz Leśniak. Ktoś go otruł. Po badaniach
toksykologicznych okazało się, że morderca użył… igieł cisu pospolitego
(zwróćcie uwagę na nazwisko i truciznę). Ofiara nie miała wrogów, nie
prowadziła trudnych spraw, a mimo to komuś zalazła za skórę. Policja odkurzyła
sprawę z 2008 roku, kiedy to Mariusz Leśniak i jego przyjaciel Igor Kawecki
byli oskarżeni o śmiertelne pobicie Filipa Błońskiego, swojego dawnego kolegi z
klasy licealnej. Śledztwo zostało umorzone, a świadek tego wydarzenia – Justyna
Lipiec – odwołała zeznania. Morderca wie, co robi – chce winą za śmierć
Leśniaka obarczyć Justynę, która obecnie zajmuje się ziołolecznictwem i
aromaterapią, bo przecież narzędzie zbrodni było nietypowe. Wkrótce ginie też
Kawecki…, ale:
Rzeczy nie
zawsze są takie, jakimi się wydają. (s. 100)
Skomplikowane
śledztwo prowadzą starszy aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk.
Agata jest rozdarta – lojalność wobec przyjaciółki z dzieciństwa kontra
lojalność i uczciwość wobec partnera i policyjnego śledztwa. Nie jest kobiecie
łatwo, ma momenty zwątpienia i wie, że wcześniej czy później jej partner będzie
musiał poznać prawdę, że ona sama może się zdradzić z jakimiś szczegółami
sprawy sprzed 8 lat. Podobała mi się kreacja tych policjantów, bardzo
wiarygodna, aczkolwiek odbiegająca od ich ogólnego wizerunku: oboje nie palą,
alkohol piją bardzo rzadko, za to komisarz wozi ze sobą termos z zieloną
herbatą, zaś Justyna zawsze reaguje, także poza godzinami pracy, gdy kobiety
lub dzieci cierpią przez mężczyzn. Jedna akcja z jej udziałem zarówno śmieszy,
jak i przyprawia o dreszcze.
Autorka
porusza w swej powieści problem lojalności, siłę przyjaźni. Jednak przede
wszystkim to problem tytułowej zapłaty – zapłaty za doznane krzywdy, zapłatę za
niewyjaśnione sprawy, zapłatę za cudze grzechy, a to wiąże się z tym, jak
postrzegany jest wymiar sprawiedliwości i kogo on tak naprawdę chroni. Niestety
często zdarza się, że ofiara jest traktowana jak przestępca. Tylko w przypadku
tej powieści jakoś szybko wyczułam intuicyjnie, kto jest mordercą, ale mimo to
z zaciekawieniem przeczytałam powieść do końca, jednym tchem.
Zapłata to nietypowy
kryminał. Ja bym nazwała go kryminałem obyczajowym, bowiem u Małgorzaty Rogali
oprócz typowej zagadki kryminalnej rozbudowany jest wątek obyczajowy, aczkolwiek
nienachalnie. Czytelnik dość dokładnie, aczkolwiek bez nadmiaru szczegółów
poznaje życie bohaterów, zagląda im do domów, choć czasem zatrzaśnięte drzwi
mogą mu to utrudnić. Na pewno też pokocha psa Justyny wilczura Vincenta. W
powieści pojawia się również wątek miłosny w podwójnej odsłonie, lecz bez
ckliwości. Okazuje się, że miłość od pierwszego wejrzenia może zdarzyć się
każdemu i to w najmniej odpowiednim momencie.
Zauważyłam
podobieństwo w konstrukcji fabuły Zapłaty
i Kiedyś cię odnajdę, ale nie miało
to u mnie wpływu na delektowanie się lekturą. W tym kryminale akcja także rozgrywa
się we współczesnej Warszawie, toczy się dość szybko, aczkolwiek nie ma tu
wielkich, spektakularnych zwrotów akcji. Lecz jest swoisty klimat, ciekawa i
dopracowana fabuła, plastyczne opisy, wiarygodni bohaterowie i ich motywy
postępowania oraz naturalny styl i język. Książkę przeczytałam w jeden dzień
(mama w jedną noc), bo tak lekko się ją czyta, tak gładko wchodzi i tak
przykuwa uwagę czytelnika.
Ten
kryminał obyczajowy polecam przede wszystkim kobietom, choć i mężczyźni mogliby
chwilę podumać nad zapłatą za doznane krzywdy i/lub cudze grzechy, nad
konsekwencjami podejmowanych decyzji i wyczynach z przeszłości, czy aby jakiś
ich sekret nie ujrzy światła dziennego, a ktoś nie będzie miał ochoty się
zemścić...
Książka
przeczytana w ramach wyzwań:
Książka już za mną i wspominam ją bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńTeż odgadłam tożsamość zabójcy, ale napięcie i tak towarzyszyło mi do samego końca.
OdpowiedzUsuńMnie też. Z wariatami nigdy nic nie wiadomo...!
UsuńA ja jeszcze nie czytałam! Ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się :)
UsuńChyba nas zaciekawiłaś... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
To chyba dobrze :)
UsuńKryminał obyczajowy - już mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńTo miłej lektury życzę :)
Usuń