czwartek, 10 grudnia 2015

Tajemnica korespondencji



Autor: Alina Krzywiec
Tytuł: Długa zima w N.
Wydawnictwo: Świat Książki
Seria: Leniwa Niedziela
Liczba stron: 205
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-7943-247-9

Miniona niedziela była leniwa nie tylko z nazwy. Gdy sięgnęłam po książkę Aliny Krzywiec Długa zima w N. z serii Leniwa Niedziela nastrój mojej niedzieli diametralnie się zmienił.
Główna bohaterka to atrakcyjna 32-letnia Maria B., pracownica księgowości w wydawnictwie prasowym o aspiracjach pisarskich. Po urodzeniu córki poświęciła się jej wychowaniu, ale bycie kurą domową jest męczące i mało satysfakcjonujące. Ale jej ambicje pisarskie ciągle w niej tkwią i żądają ujawnienia. Sęk w tym, że zarówno pomysły, jak i wena twórcza omijały ją szerokim łukiem. W życiu kobieta kieruje się irracjonalnymi impulsami, który mnie jest w stanie się oprzeć. Narcyzm, egoizm, wyniosłość, niestabilność emocjonalna, poszukiwanie własnej tożsamości i miłości, brak poczucia własnej wartości. Taka jest Maria B.
Bowiem pod przykrywką rodziny Maria, kobieta  zadbana i elegancka, seksowna i prowokująca prowadziła drugie życie, bujne życie erotyczne. Mąż Misiek był regularnie zdradzany i wpędzany w poczucie winy. Na kilku portalach randkowych bohaterka miała swoje konto, pisała z różnymi mężczyznami i umawiała się z nimi na seks. Ale nie byle jaki seks – Maria lubi seks z fabułą w tle, ma upodobanie do erotycznych fabuł, fantazjuje o utracie kontroli.
Maria B. szła z facetem do łóżka tylko po to, żeby przez chwilę poczuć przewagę. Hipnotyzujące złudzenie siły. (s. 63)

Jej ulubionym kochankiem był prokurator Aleksiej Wójcik, również zwolennik erotycznej fabuły. Był, bo ten związek został przez niego zakończony. Jego pech polegał na tym, że zgubił obrączkę w czasie ostatniego spotkania z kochanką. Wkrótce mąż Marii otrzymał awans na prowincji i cała rodzina zmuszona była przeprowadzić się do miasteczka N. na Mazurach. W życiu bohaterki wieje nudą, rodzina ją przytłacza, brak jej spotkań i seksu.
Jednak zupełnie nieświadomie i przypadkiem w życiu kobiety pojawia się miejscowy listonosz – Mariusz K. To dziwny młody człowiek. Dziwny, bo co niedziela miał zwyczaj wyciągać 3 listy ze skrzynki. Potem je otwierał nad parą, czytał, jedne zatrzymywał, inne wysyłał do adresatów. Ale to nie wszystko. 26-letni listonosz z okręgowej poczty ma swoje archiwum, prowadzi katalog spraw miejscowych. Notuje wszystkie dane o mieszkańcach, stale je uzupełnia. Zatrzymuje też niektóre paczki, a ich zawartość przywłaszcza sobie lub sprzedaje. Los sprawił, że nadawczynią jednej z otwartych kopert była Maria, adresatką prokurator Teresa Wójcik, zawartością obrączka ślubna. Mariusz K. wie, że na tę kobietę czekał całe życie, a znając jej tajemnicę, powoli zmierza do celu.
I tak oto poznali się główni bohaterowie tej powieści – jeszcze nie osobiście, ale już bardzo intymnie. Ich dalsze losy są skomplikowane, a w dodatku powiązane z rodziną Marii, prokuratorem Aleksiejem Wójcikiem, gangsterem Grabarzem. Okazuje się, że listonosz ma coś więcej na sumieniu niż tylko wielokrotne złamanie tajemnicy korespondencji. Niebezpieczeństwo czai się za każdą zaspą, w każdym ciemnym kącie. A wprowadzony wątek kryminalny dodaje tylko pikanterii akcji.
Całą powieść przeczytałam w niedzielę, choć nie było łatwo. Z jednej strony mnie ona denerwowała i irytowała, a z drugiej fascynowała i ciągnęła do siebie. Tematyka zdecydowanie nie skłaniała mnie do relaksu, była tragiczna, a przez to poruszająca. Nie mogłam się odprężyć i popłynąć z akcją, bo nie była ona łatwa i przyjemna. W dodatku liczne długie opisy, analiza psychologiczna głównych bohaterów, roztrząsanie ich czynów spowalniały czytanie, a jednocześnie zmuszały do skupienia się i zastanowienia nad różnymi aspektami ludzkiego życia. A i sama akcja rozgrywająca się w ciągu kilku tygodni miała jakieś lekko ospałe tempo – chyba przez zimę i zaspy w N.
Autorka wyraziście wykreowała portrety psychologiczne bohaterów, zwłaszcza Marii i Mariusza. Bohaterów tej powieści nie da się lubić za wyjątkiem córki i męża Marii. Trzeba ich zrozumieć i zaakceptować takimi, jacy są. Autorka pokazuje na ich przykładzie, jak ważne i odpowiedzialne jest wychowanie małego człowieka, jak brak miłości rodzicielskiej rujnuje potem ich dorosłe życie i osób z ich otoczenia. Jednocześnie ukazuje funkcjonowanie tych osób w dorosłym życiu, ich problemy, dziwactwa, skłonności, urojenia… Tu każdy prowadzi własną grę, odgrywa rolę. A zakończenie wbiło mnie w fotel i pozostawiło z pustką, którą po chwili wypełnił natłok myśli.
Czytając pierwsze fragmenty o listonoszu, byłam zaskoczona. Zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno moja korespondencja nie jest naruszana. Zdarzyło się już kilka razy, że przesyłki do mnie nie dotarły – książki, CD z piosenkami, cukierki. Któregoś roku ktoś się połakomił na testy na cały rok dla klas 4-6. A to się zdziwił, gdy otworzył kopertę! ;) Literacki listonosz Mariusz K. naruszył moje i tak już z lekka uszczerbione zaufanie do poczty. Wychodził on z założenia, że może się kręcić, gdzie chce, bo…
Ma najlepsze alibi pod słońcem. Swój zawód. (s. 159)
Powieść dotyka kilku problemów – trudne relacje rodzinne, zagubienie, brak pewności siebie i własnej tożsamości, poszukiwanie szczęścia, wpływ wychowania rodziców na dorosłe życie dziecka, rodzina, a także różne odcienie miłości i nienawiści. Czytaniu towarzyszy cała gama emocji.
Dzięki wprowadzeniu inicjałów nazwisk bohaterów oraz nazwy miasta mamy do czynienia z powieścią uniwersalną. Takie wydarzenia mogły i mogą się zdarzyć wszędzie, a bohaterowie mogą żyć koło nas. Małomiasteczkowość w N. to z jednej strony tło dla wydarzeń, zaś z drugiej realne życie, bo naprawdę wszyscy wszystko o sobie wiedzą.
Długa zima w N. nie jest łatwą lekturą i na pewno nie relaksującą, dlatego odradzam czytanie w wolnym czasie dla tzw. przyjemności, ale warto z nią się zmierzyć. Warto odkryć prawdziwe JA bohaterów.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

12 komentarzy:

  1. Mam tę książkę na półce, ale jak na razie nie czuję się na siłach, aby się z nią zmierzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja książka długo czekała, aż się z nią zmierzę, więc doskonale Cię rozumiem.

      Usuń
  2. Okładka cudna. A co do samej książki - nie wiem. Niezbyt często sięgam po taką literaturę i zawsze z małą obawą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa książka. Trafia do nas na półkę DO PRZECZYTANIA.

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa, ale i trudna zarazem. Czekam na Wasze wrażenia.
      Serdeczności :)

      Usuń
  4. Podoba mi się, że powieść porusza tyle problemów. Poza tym to moja ulubiona seria wydawnicza.

    OdpowiedzUsuń
  5. interesująca lektura, ale jakoś nie zachęca mnie do siebie. Nie wiem czy to fabuła czy bohaterowie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale mnie zaintrygowałaś. Nie wiem dlaczego, ale zawsze interesował mnie motyw zdrady, jego źródło i niszczące konsekwencje. Koniecznie, koniecznie zapisuję tytuł!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrada Cię interesuję... :) To powodzenia w szukaniu książki!

      Usuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.