Tytuł:
Niechciana prawda
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 335
Oprawa: miękka
Data wydania: 2012
Oprawa: miękka
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-7839-387-0
Opowieść
o życiu po wielkim zranieniu. O mężczyźnie, który nie powinien stać się mężem,
i kobiecie, która dowiaduje się, że jest tylko żoną. Beata sądziła, że wiedzie
zwyczajne, spokojne życie, jak wiele innych kobiet. Prowadzi własną kwiaciarnię
i wraz z mężem Markiem wychowuje dwunastoletniego syna. Pewnego dnia Marek
oświadcza, że odchodzi. Spotkał miłość swojego życia… Beacie wali się cały
świat. Początkowo trudno jest jej w to wszystko uwierzyć. Później przychodzi
rozpacz, bezsilność i poczucie bycia oszukaną. Musi stawić czoło przeciwnościom
i budować nowe życie dla siebie i syna. I dalej wydaje się, że jest to
historia, która spotyka wiele kobiet, gdyby nie to, że miłością Marka okazuje
się mężczyzna.
Czymże
jest kłamstwo? Rozminięciem się z prawdą, nagięciem prawdy czy jej ewidentnym
zaprzeczeniem? Lepiej poznać najbardziej okrutną prawdę czy żyć w kłamstwie? Lepiej
powiedzieć gorzką prawdę prosto w oczy czy oszukiwać ukochaną osobę? Na te
pytania odpowiada książka Agaty Kołakowskiej Niechciana prawda, w której autorka porusza bardzo trudny temat,
bardzo aktualny temat.
Pewnego
dnia po kilkunastu latach małżeństwa Marek oznajmia Beacie, że jest gejem i że
wyprowadza się do swego partnera Marcina. Długo z tym zwlekał (już od roku
potajemnie spotykał się z Marcinem), bo czasem
najtrudniej przyznać się najbliższym[1].
Ta wiadomość burzy ich poukładane życie. Oboje nie mają lekko. Każdy z nich
przeżywa różne stany emocjonalne, ma gonitwę myśli. Ona załamała się, poczuła się
zdradzona podwójnie, nawet próbowała ratować małżeństwo strojąc się w sukienkę
i uwodząc męża podczas kolacji w restauracji. On ma wyrzuty sumienia i tak
naprawdę boi się wyznać światu prawdę o sobie. Sprawę komplikuje fakt, że jest
prawnikiem i ma własną kancelarię prawniczą.
W
pewnym momencie niechciana i bolesna prawda dotarła do Beaty z cała mocą. Bohaterka
totalnie się załamała – leżała całe dnie w domu pod kołdrą i gasła w oczach. W końcu
oprzytomniała. Zaczęła uczęszczać do psychologa i w ramach zalecanej terapii
pisze pamiętnik… wirtualny, w którym opisuje całą sytuację bez używania danych
osobowych, w którym wyjawia swe uczucia i dzieli się nimi z czytelnikami. Jej blog
cieszy się ogromną popularnością. Oprócz negatywnych komentarzy pod jej postami
jest więcej tych pozytywnych. Wiele osób ją wspiera i dodaje otuchy. I jak się
okazuje Beata nie jest sama z tym problemem. Nie tylko ona miała męża
kryptogeja. Mam tylko jedno zastrzeżenie do wydawcy w tym momencie, że wpisy z
bloga czy komentarze nie są wyróżnione inną czcionką czy nawet światłem. Po prostu
zlewają się z głównym tekstem i na początku można się zakręcić.
Agata
Kołakowska dokładnie przedstawiła poszczególne etapy godzenia się z okrutną
prawdą, wychodzenia na prostą, jednakże i Beata, i Marek różnie to przeżywają. Muszę
przyznać, iż autorka bardzo dobrze zmierzyła się z uczuciami bohaterów. W powieści
ukazuje w autentyczny i bardzo przekonujący sposób emocje nie tylko Beaty, ale
i Marka. I to jest chyba najciekawsze z punktu widzenia kobiety, bowiem
najbardziej rozdartą psychicznie postacią w tej powieści jest właśnie
kryptogej. Marek walczy ze sprzecznymi uczuciami, nie wie, co robić, szuka
pomocy u partnera. Chce się ujawnić, ale i boi się skutków tego kroku. Szkoda,
że zabrakło przemyśleń 12-letniego Bartka. Jego stan psychiczny poznajemy tylko
z jego bezpośrednich wypowiedzi skierowanych do rodziców. On też cierpi z
powodu orientacji swego ojca, i to nie tylko w domu, w szkole też. Chłopak uczęszcza
do psychologa dziecięcego, ale w książce nie ma poprowadzonego tego wątku jak w
przypadku Beaty. A szkoda, bo czytanie jak przebiega wizyta u psychologa i na
czym polega terapia jest naprawdę ciekawe – ukazuje cała prawdę o człowieku i o
tym, co siedzi w nim samym.
Mimo
że temat nie jest łatwy, autorka dobrze sobie z nim poradziła. Książkę szybko
się czyta, wciąga od początku i miota nie tylko uczuciami bohaterów, ale i
czytelnika. Wiele przemyśleń bohaterów okraszonych jest złotymi myślami. Poza
tym powieść daje nadzieję. Nawet gdy nie mamy wpływu na przeszłość, to na swoje
szczęście trzymamy w rękach własną przyszłość. Bowiem gdy tracimy z oczu cel, powinniśmy go znowu poszukać[2].
Książka przeczytana
w ramach wyzwań:
Znam twórczość tej autorki i bardzo ją lubię oraz cenię, dlatego chętnie poznam powyższą powieść, tym bardziej, że jej tematyka do mnie ,,przemawia''.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tę książkę już czytałaś.
UsuńŻyciowa książka. Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńTaaa lepiej wiedzieć, co człeka może spotkać w życiu.
UsuńNie miałam okazji czytać jeszcze takiej powieści. Zwykle rozpad małżeństwa w książkach spowodowany jest zdradą taką...tradycyjną, miedzy mężem a jego ukrywaną kochanką, bądź na odwrót, jeśli chodzi o zdradę małżonki. Ciekawy tytuł, zapisuję:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, niebanalna zdrada!
Usuń