Dziś
nauczę Was pisać limeryki z pomocą materiałów szkoleniowych kiedyś tam
zdobytych na kursie. Moje osobiste limeryki są mniej lub bardziej udane, ale
wciąż się uczę. Znajdziecie je w zakładce liMEryki.
Limeryk
jest rymowaną anegdotą. Pierwszy wers przedstawia głównego bohatera i miejsce
akcji. Wers ten najczęściej kończy się nazwą miejscowości.
Pewna ambitna kobieta z Warszawy
W
następnej linijce powinna zawiązać się akcja i pojawić zapowiedź dramatu,
konfliktu, kryzysu. Może się też objawić druga postać. Drugi wers rymuje się z
pierwszym (aa).
Nie umiała ugotować
żadnej potrawy.
Trzeci
i czwarty wers w klasycznym limeryku jest zawsze krótszy i chodzi o to, by
wzmocnić efekt niespodzianki. W tym miejscu rozgrywa się zasadnicza akcja, tu
mamy do czynienia z kulminacją wątku dramaturgicznego. Pojawia się nowy rym
(bb), który silnie wiąże ze sobą oba wersy.
Wiele razy próbowała,
Setki zup ugotowała.
Ostatnia
linijka przynosi rozwiązanie, najlepiej nieoczekiwane, nonsensowne, zabawne.
Rymuje się z pierwszym i drugim wersem, dając strukturę (aabba). Kiedyś była
echem linijki pierwszej, ale większość współczesnych limerystów zrezygnowała z
tego, uważając, że takie powtórzenie zubaża i treść, i formę.
Szkoda gadać: sama woda
i przyprawy.
Schemat
fabularny jest prosty, jak w klasycznym limeryku przystało: bohater pochodzący
z określonego miejsca robi (zdarza mu się) coś niezwykłego, co pociąga za sobą
zaskakujące (dla czytelnika) następstwa.
Dla
przykładu dwa limeryki Jacka Urbańskiego:
Kopernik, gdy humor miał
pieski,
atramentem pobrudził
deski.
Na tych deskach z Dorotą
igrał… I traktat oto:
„O obrotach ciał
strasznie niebieskich”.
F. Chopin nawet przy
stole
nie zważał na pań
swawole.
Dlaczego był czysty
względem pań ognistych?
Bo Żelazową miał wolę.
O nie! Ja się nie nadaję do żadnego tupu rymowanek. Wyszłoby mi pomieszanie z poplątaniem, albo i gorzej. :)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam :)
UsuńU mnie ciężko z rymowankami :)
OdpowiedzUsuńWiem, wolisz prozę.
UsuńNie dla mnie tym razem, ale na pewno znajdą się amatorzy rymowanek.
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
Usuń