Dziś kolejna
wizyta w Muzeum Kasprowicza w Inowrocławiu. Tym razem zwiedzicie salę poświęconą
młodopolskiemu pisarzowi Stanisławowi Przybyszewskiego, który urodził się we
wsi Łojewo pod Inowrocławiem. A oto on sam:
I jego
biurko:
Fortepian
robił wrażenie…
I portrety
kobiet, które kochał Przybyszewski…
Jego wielka
miłość – Norweżka Dagny Juel. Tu plakat z filmu Dagny z Danielem Olbrychskim w roli głównej.
Tu
dedykacja żonie wpisana do dramatu Śnieg:
A naprzeciwko
Muzeum Kasprowicza znajduje się dom Stanisława Przybyszewskiego:
I to tyle na
dziś.
Mam nadzieję, że będę mogła kiedyś odwiedzić to miejsce.
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają... :)
UsuńPięknie w tym muzeum, takie miejsca mają niezaprzeczalnie wspaniały klimat!
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam Twojego bloga i będę tutaj wpadać wcześniej, byłoby bardzo miło, gdybyś się odwdzięczyła :*
http://luxwell99.blogspot.com/
Zwiedzaj kochana. Twoje relacje ogląda się z prawdziwą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńZwiedzam, kochana! Robię dużo zdjęć, potem tylko wybór ciężki. Cieszę się, że Ci się podobają moje fotorelacje inowrocławskie.
UsuńDom rywala naprzeciwko? Zawsze było mi szkoda tego biednego Kasprowicza, tym bardziej, że to był wspaniały poeta, a jako człowiek dał z siebie więcej niż Przybyszewski. Tymczasem żona utrwaliła portret jego porażki po wsze czasy w podręcznikach historii literatury.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Przybyszewski to był "pies na baby"...
UsuńWitam cię bardzo serdecznie w ten piękny słoneczny kwietniowy dzień oglądając zdjęcia z muzeum niektóre obrazy wpadły mi w oko wyglądają naprawdę pięknie Nigdy nie byłam w Inowrocławiu i kto wie może kiedyś los pokieruje moją drogę w to miejsce pozdrawiam cię bardzo serdecznie Życzę przyjemnego dnia i wszystkiego dobrego dla ciebie i twoich bliskich
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia 😊
Witaj Sylwio! Mój blog jest literkowy, lecz czasem pojawiają się fotorelacje związane z książkami lub jak teraz z wycieczkami - przebywam w sanatorium i zwiedzam te tereny.
UsuńOj oglądam te Twoje zdjęcia i mam ochote na taką wycieczkę:)
OdpowiedzUsuńJest maj, więc ruszaj na majówkę!
Usuń