Szykuję
kolejne zmiany. Dojdą 2 zakładki: SPRZEDAŻ i HAFTY. W pierwszej pojawią się książki
z mej biblioteczki, które chcę sprzedać. W drugiej zakładce zaprezentuję rękodzieło
mojej Mamy. Te śliczne hafty zostały wykonane krzyżykiem na drobnej kanwie,
bardzo precyzyjnie. Będziecie mogli je podziwiać w internecie i nie tylko…
Na
pewno pojawią się 2 posty ogólne. Pierwszy dotyczyć będzie akcji mej biblioteki
gminnej, zaś drugi konkursów. A to wszystko przez Wasze komentarze pod postem
"Lipcowe zdobycze". No i 7 IX wszyscy poznamy pierwszego szczęśliwca
z mej rozdawajki "Szczęśliwa 7".
Mam
też literkowy pomysł, w końcu nazwa bloga "W szponach literek" do
czegoś zobowiązuje. Pomysł dotyczy wszelkich zabaw literkowych, łącznie z
krzyżówkami. Trochę ich znam i chętnie się nimi z Wami podzielę, abyście mogli
sobie łamać głowy, urozmaicić czas z dziećmi i rozruszać ich szare komórki. Bardzo
mnie ciekawi, czy Wam się ten pomysł podoba i kiedy jego publikacja byłaby jak
najbardziej dla Was korzystna. Ja wstępnie obstawiam sobotni poranek lub
piątkowe popołudnie. Wówczas co tydzień o tej samej porze ukazywałyby się posty
z cyklu "Literkowo".
Nie mogę się doczekać - szczególnie akcji pod hasłem w szponach literek:) Uwielbiam krzyżówki!
OdpowiedzUsuńO proszę! Pierwszy głos ZA!
UsuńJa również czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam książko miłości moja
To się cieszę!
UsuńJestem tutaj pierwszy raz i oczarował mnie wiersz w nagłówku! Wyszedł niesamowicie :D Będę zaglądać tu częściej i jestem ciekawa nowych akcji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że me literki staropolskie tak Ci się spodobały i będziesz wpadać do mnie w odwiedziny. Szpony tak szybko chyba Cie nie wypuszczą ;)
UsuńSerdeczności!
Za krzyżówkami również jestem za :) Ciekawi mnie zakładka z haftem. Sama interesuję się tą formą hand made i dłubię krzyżykiem. Choć ostatnio nie mam na to czasu...
OdpowiedzUsuńTa zakładka wymaga ode mnie najwięcej pracy, ale będzie. Słowo się rzekło, kobyłka u płota :)
UsuńKoniecznie! Nie mogę się doczekać literkowych zabaw. Uwielbiam takie inicjatywy. Kto wie może coś z nich kiedyś wykorzystam z dzieciakami w bibliotece... ? Super sprawa.
OdpowiedzUsuńBasiu, na pewno wykorzystasz! Lata pracy z dzieciakami, różne kursy i materiały z nich przywiezione to ma "cenna makulatura" na myślenie, kreatywność, wzbogacanie słownictwa, urozmaicanie czasu itd., itp. Pomysłów mam tyle, że nie wiem, od którego zacząć! Że też wcześniej nie wpadłam na ten pomysł wcześniej!
UsuńBasiu, możesz zacząć zbierać stare czasopisma. Niektóre posty będą wzbogacane pracami moich byłych uczniów, taki mam plan. Ale zdradzę Ci, że na pierwszy ogień pójdzie homonimia zdaniowa :)
Wspaniale. Lepiej późno niż wcale ;) Czekam zatem.
UsuńMam dużo magazynów dla dzieci. Są świetne. Zazdroszczę ci tej "makulatury" :)
UsuńJak skończyłam pracę w szkole, to czyszczenie biurek i szaf zajęło mi kilka godzin. Co cenniejsze i uniwersalne rzeczy zostawiłam sobie, bo a nuż się kiedyś przyda...
UsuńAleż masz planów. Jestem ciekawa haftów Twojej mamy :)
OdpowiedzUsuńPlany mam, tylko chwilowo cierpię na poważny brak czasu...
UsuńI bądź ciekawa, bo są cudne!