Zapracowany
i zaganiany był ten wrzesień. Nie miałam czasu i siły brać udziału w
konkursach, a i szczęście mi nie sprzyjało. To chyba przez ten sierpniowy
wysyp. W końcu musi być równowaga w przyrodzie książkowej.
A oto moje wrześniowe
zdobycze:
- Grażyna Krynicka "Opowieści minionego lata" – do recenzji od wydawnictwa Psychoskok;
- Paulina Bartkowicz "Bądź czujna" – e-book do recenzji od wydawnictwa Psychoskok;
Ot,
i koniec chwalonka!
Wrzesień skromny, ale nadrobisz w październiku :) trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała, że nadrabiam! :)
UsuńJa też myślę, że w październiku będzie bogato :)
OdpowiedzUsuńMyśl, myśl..., a będę miała co czytać : )
UsuńU mnie też wrzesień był bardzo zaganiany i na dodatek chorowity. Ale pomału wychodzę na prostą. Tobie także życzę bardziej udanego października.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Cyryś!
UsuńSpodziewałam się tradycyjnego u Ciebie bogactwa ale masz rację - to tak dla równowagi :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, równowaga książkowa musi być. ;)
Usuńnie pozostaje mi nic innego jak życzyć miłego czytania
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję i zasyłam serdeczności literkowe!
UsuńPrzyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń