Dziś Wam przypomnę, jak piękny jest nasz język.
Na początek słynne przedstawienie się:
Słynny (chyba na cały świat) wierszyk o pewnym owadzie:
Skoro pochrzęszczeliśmy, to teraz pora… pobzyczeć:
A na koniec wierszyk, który pomaga wymówić R:
Znacie inne podobne przykłady?
Piszcie w komentarzach!
He he he Polska mowa być trudna.
OdpowiedzUsuńSię wie :)
UsuńJęzyk można sobie połamać :).
OdpowiedzUsuńTo się poskleja i na rehabilitację... językową!
UsuńO, Jak rozpętałem - ostatnio gdzieś widziałam akurat ten fragment w telewizji i tak mi się śmiać chciało z tamtych pozostałych bohaterów... :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, i ja widziałam ten słynny już fragment z panem Grzegorzem B. :)
UsuńNo i jeszcze słynny "stół z powyłamywanymi nogami"...nie wiem czy dobrze napisałam....
OdpowiedzUsuńO tak! Dobrze napisałaś, a w wersji krótkiej - sam blat :)
Usuń